Przekwitają pięknie pachnące Floksy zwane też jako Płomyk Letni - łac: Phlox drummondii.
Pierwszy zakwitł różowy. Przywiozłam odnóżkę podarowaną przez właścicielkę pensjonatu w Rucianej Nidzie, gdzie spędzałam dziesięć lat temu wakacje z rodziną.
Kwitły prześlicznie, każdego ranka wychodziłam na ogród, aby pobyć wśród pięknych kwiatów. Podchodziła do mnie właścicielka, ucinałyśmy sobie krótką pogawędkę. Kiedy wyjeżdżaliśmy przyniosła nam do samochodu sadzonkę kwitnącego już floksa. I pomimo podziękowania (za kwiaty podobno się nie dziękuje), mimo nieodpowiedniej pory do sadzenia, floks pięknie się przyjął. A teraz cieszy mój wzrok w moim ogrodzie:)
Jeszcze kiedy jest w pełnym rozkwicie floks z Mazur, zakwita o podobnym odcieniu różu, następny gatunek. Sadzonkę tego floksa dostałam od swojej Mamy. Pomimo, że na pierwszy rzut oka ma się wrażenie, iż to ten sam kolor, różni się jednak odcieniem.
Z większym opóźnieniem rozwija swoje pąki fioletowy floks. Zanim zakwitnie, po liściach można rozpoznać – są dużo ciemniejsze od pozostałych - że będzie to fioletowy floks. Ten dostałam od sąsiadki:) zagorzałej niegdyś ogrodniczki. Równie piękny kolor.
Długo w tyle, kiedy fioletowy ma swoje pięć minut zaczyna przykuwać wzrok biały floks. Jego liście są jaśniejsze od pozostałych gatunków w moim ogrodzie. Piękny biały kolor…
Kwitnienie Floksów można
wydłużyć przycinając w czerwcu wierzchołki pędów. Plusem przycinania jest
rozkrzewienie się rośliny.
I jeszcze ciekawostka: kwiaty
floksów są jadalne. Podobno mają słodkawo – korzenny smak.
Nie skusiło mnie to jednak
do spróbowania, wolę cieszyć się ich pięknym widokiem i subtelnym, miłym
zapachem.