Zdjęcie poniżej zostało zrobione w maju.
Z pięknych, malowniczych i jakże delikatnych białych kwiatków, za sprawą pracowitych pszczółek, pojawiły się jabłka, te najwcześniejsze...sporo z nich spada zanim dojrzeje, ale te, co dojrzeją na drzewie, są pyszne:)
Tymczasem porzeczki już zjedzone. Lubicie? Tak? Nie?
Moje ulubione to czarne. Lubie je za ich ciekawy smak i aromatyczny zapach. Dojrzałe w słońcu są słodkie... i mają mnóstwo witaminy C.
...
Dzisiaj miałam bardzo letni sen. Otóż, planowałam kupić sobie białą bluzkę, bez rękawów, taką na prawdziwe upały.
We śnie było jak najbardziej upalnie, słońce świeciło, szykowałam się do wyjazdu.
Na jawie jest lato, oczywiście, ale w ostatnich dniach nie za bardzo nas rozpieszcza. Czekam na takie prawdziwe... letnie.
Pocieszające wieści do mnie dotarły; ma być cieplej i słoneczniej. I tego się trzymać:)
Życzę udanego weekendu:)
Uwielbiam czarne porzeczki...kiedy je jadlam... juz nie pamietam!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Z przyjemnością bym się podzieliła:)) Pozdrawiam serdecznie;)
UsuńMam kilka krzaków czarnych porzeczek, to moje ulubione :) W tym roku zrobiłam porzeczkowy dżem i sok... przypomną w zimie trochę lata.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Z łakomstwa zjadłam wszystkie:) a szkoda, mogłabym, tak jak Ty Ado, wspominać letnie dni:) Pozdrawiam serdecznie:)
Usuńporzeczki..tego lata poznałam ich zbawienną,sielską moc:)zostały już tylko te zamrożone,z których niedługo poczynię dżem;)a, jabłuszkami też mogę oko nasycić,tylko ubolewam nad ich brakiem we własnym ogrodzie,no cóż,sąsiedzi za płotem;))
OdpowiedzUsuń:)) Dobrze mieć sąsiada:)) Jabłuszkowy sezon już się zaczął, ja też cieszę wzrok ich widokiem, a jeszcze mocniej swoje podniebienie:) Dżemu porzeczkowego zazdroszczę. Pozdrawiam serdecznie:)
Usuń