Z wielkim opóźnieniem wpis daję, bo już wiosna rozkręciła się na całego, lato coraz bliżej, ale że lubię powroty z przyjemnością powrócę do tamtych chwil.
Lekko zazielenione drzewa i park pełen nawoływań siedzących w gniazdach ptaków. Wiosna przyprószyła drzewa zielenią, do tego widok traw upstrzonych mniszkami i zawilcami zachęcał by pozostać na dłużej.
Mieszkańcy Mińska korzystają w wolnych chwilach z dobrodziejstw natury tego miejsca.
To jedyne w Mińsku takie miejsce.
Park im Rodziny Doria Dernałowiczów
Nastąpiło kilka zmian zanim to miejsce stało się parkiem krajobrazowym Początki tego miejsca sięgają XVI wieku, gdzie mieścił się modny w tym czasie ogród kwaterowy podzielony na osiem pól.
Ówczesny widok zawdzięczamy Doria Dernałowiczom, właścicielom pałacu i przylegającemu parku, którzy powiększyli teren, dokonując generalnych zmian w wyglądzie parku, dołaczając również system wodny.
Od roku 1944 właścicielem pałacu wraz z parkiem stał się Skarb Państwa, a 12 lutego 1957 park został wpisany do rejestru zabytków.
~~*~~
Dziękuję Wszystkim za odwiedziny i komentarze. Pozdrawiam serdecznie
Lekko zazielenione drzewa i park pełen nawoływań siedzących w gniazdach ptaków. Wiosna przyprószyła drzewa zielenią, do tego widok traw upstrzonych mniszkami i zawilcami zachęcał by pozostać na dłużej.
Mieszkańcy Mińska korzystają w wolnych chwilach z dobrodziejstw natury tego miejsca.
To jedyne w Mińsku takie miejsce.
Nastąpiło kilka zmian zanim to miejsce stało się parkiem krajobrazowym Początki tego miejsca sięgają XVI wieku, gdzie mieścił się modny w tym czasie ogród kwaterowy podzielony na osiem pól.
Ówczesny widok zawdzięczamy Doria Dernałowiczom, właścicielom pałacu i przylegającemu parku, którzy powiększyli teren, dokonując generalnych zmian w wyglądzie parku, dołaczając również system wodny.
Od roku 1944 właścicielem pałacu wraz z parkiem stał się Skarb Państwa, a 12 lutego 1957 park został wpisany do rejestru zabytków.
~~*~~
Dziękuję Wszystkim za odwiedziny i komentarze. Pozdrawiam serdecznie
Już wielokrotnie słyszałam o tym miejscu i czas przejeżdżając przez to miasto zatrzymać się tu.
OdpowiedzUsuńZa którymś razem na pewno znajdziesz czas na ten park. Pozdrawiam:)
UsuńJak zawsze uroczy z Tobą spacer:-) No i te ptasie igraszki na drzewie!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)) Cieszy, ze ze mną tak miło się spaceruje:).
UsuńPtaszki już przycichły, ale co to wtedy się działo aż trudno opisać:))
Pozdrawiam w majowy dzionek. Ciekaw jestem czy teraz się buduje jakieś parki. Bo naprawdę o tym nie słyszałem i nie widziałem. W Warszawie sporo DAWNYCH PARKÓW.
OdpowiedzUsuńHej!
Ja też jestem ciekawa, z tym, że urok dawnych parków jest nie do skopiowania. Te nowe jak powstaną, muszą sobie długie lata na taki klimat zasłużyć, a i to nie wiem czy jest możliwe.
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Uwielbiam płynącą wodę, szczególnie gdy widzę drzewa, które się w niej odbijają i kaczuszki.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Cisza i spokój przebija się z tych pięknych zdjęć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję za cudowny spacer po pięknym parku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Woda i zieleń , piękne towarzystwo pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńWspaniałe widoki, kojące. Teraz już pewnie tu zielono i gwarno. Ale ja wolę taką wczesnowiosenną ciszę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUrokliwe miejsce, piękne zdjęcia. Wiosna to najcudowniejsza pora roku. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMnie takie obrazy bardzo cieszą. Bardzo lubię w parkach zieleń i wodę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
Piękne miejsce...
OdpowiedzUsuńPozdrowionka.