Szemranie
liści słychać wokoło,
Wtórują w koncercie też trawy
źdźbła.
Po cichu grają czyjeś
historie,
które roznosi jesienny
wiatr.
Z każdym podmuchem liści
ubywa
do czasu, kiedy na ziemię ostatni już spadnie.
Powiewy wiatru zmieniają nam temat,
bo częściej myślimy o
przemijaniu.
Dźwięki
jesieni milkną powoli.
Sen nadszedł i zmorzył zapach i kolor.
Dotyk
tej pory schładza nam serca,
Obraz
jesienny nie grzeje tak mocno.
Czas ogrzać słowa, ocieplić
myślami
I
tym jak ważne jest to co nastąpi.
Nostalgię i smutek nosimy w sercu.
Nostalgię i smutek nosimy w sercu.
Choć pragnieniami są szczęście i zdrowie.
Czasem dopada mnie przygnębienie.
Nie jest to wina jesiennej aury.
Żyję
wśród ludzi, należę do grupy;
rozterki
innych wnikają w mą duszę.
Teraz
gdy ciepła jak na lekarstwo
I
brak kolorów ogrzanych słońcem,
Herbaty
napić się z drugą osobą,
Zamienić
słów kilka, ogrzeją nam serca.
Chryzantemy z mojego ogródka...
Dziękuję Wam bardzo za komentarze, bo świadczą o tym, że o mnie pamiętacie. To bardzo budujące, kiedy zaglądam po przerwie.
Jednak wciąż brak mi czasu, żeby pozostać w blogosferze na dłużej. Pozytywne w tym wszystkim jest to, że przyczyna mojej nieobecności tkwi tylko w braku czasu, co ostatnio jest dla mnie jeszcze bardziej stresujące.
Serdecznie Was wszystkich pozdrawiam
Chryzantemy z mojego ogródka...
Dziękuję Wam bardzo za komentarze, bo świadczą o tym, że o mnie pamiętacie. To bardzo budujące, kiedy zaglądam po przerwie.
Jednak wciąż brak mi czasu, żeby pozostać w blogosferze na dłużej. Pozytywne w tym wszystkim jest to, że przyczyna mojej nieobecności tkwi tylko w braku czasu, co ostatnio jest dla mnie jeszcze bardziej stresujące.
Serdecznie Was wszystkich pozdrawiam
Liebe Akwamaryna
OdpowiedzUsuńWunderschöne Fotos gerahmt von herlichen Zeilen, ein schönes Posting.
Hab vielen Dank.
Ein schönes Adventwochenende und ♥ liche Grüße
Angelika
Danke schön Angelika.
UsuńLiebe Grüße
Super wiersz.....bardzo ładne zdjęcia ...cieplutko pozdrawiam pa....
OdpowiedzUsuńI ja ślę pozdrowienia, takie ciepłe, żeby ogrzać*
UsuńAkwamarynko, chyba nie jest tak źle skoro wiersze piszesz...takie ładne i optymistyczne.
OdpowiedzUsuńTak, masz rację, trzeba napić się herbaty z kimś miłym.
Bet, zależy od chwili, ale do komputera nie zasiadam w złym nastroju. Co do pisania to faktycznie masz rację. Piszemy to co czujemy... Czyli nie jest źle. To dobrze.
UsuńDziękuję. Pozdrawiam serdecznie
Akwamaryno, dobrze, że chociaż wpadasz na chwilę i dostarczasz nam wiersz, który każe nam się zastanowić nad przemijaniem...Warto zatrzymać się na chwilę, by pomyśleć o drugiej osobie i wypić z nią filiżankę, pysznej, gorącej herbaty...
OdpowiedzUsuńTwoje wiersze są wyjątkowe...
Czy chryzantemy o cudownym kolorze kwitną jeszcze o tej porze?
serdecznie pozdrawiam
Łucjo, kiedy zamieszczałam zdjęcie chryzantem na blogu kwitły własnie. Mróz przeszkodził innym pąkom się rozwinąć. No trudno. Kilka zerwałam do wazonu, to właśnie te na zdjęciu. Rzeczywiście są śliczne.
UsuńPozdrawiam serdecznie
czas jest pojęciem względnym, bardzo podoba mi się zdjęcie z cieniem ;)
OdpowiedzUsuńLubię swój cień:))
UsuńPozdrawiam:)
Takie kwiaty - poprawią kazdy smutny nastrój...
OdpowiedzUsuńTo prawda, bardzo optymistyczny kolor.
UsuńŚciskam serdecznie
Moja Droga ja zawszę powtarzam, że otaczać się trzeba tylko ludzmi pozytywnie nastawionymi do życia.Ma się wtedy energię do wszystkiego.Uwielbiam czytać Twoje posty myśl pozytywnie i tą minutkę miej dla nas pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDusiu, nie zawsze jest to możliwe. Na swojej drodze spotykam też pesymistów i to jakich! Przyznam, że ma to wpływ na mój nastrój.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Bardzo miły wiersz, jest w nim trochę nostalgii, ale i optymizm. Kwiaty dodały mu koloru. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Gigo. Tak miało być, tak czułam gdy go pisałam.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńŻyję wśród ludzi, należę do grupy;
rozterki innych wnikają w mą duszę.
To prawda, Akwamaryno, święta prawda i ja odczuwam tak samo.
Czasem ktoś inny szybko podnosi się i przechodzi do porządku dziennego, a ja noszę w sobie te rozterki jeszcze długo i niepotrzebnie się trapię. Nie posiadam daru szybkiego "wydźwigiwania" się.
Pozdrawiam serdecznie.
Masz rację alEllu, jest wielu co spływa po nich jak woda po kaczce, my należymy do tych, którzy widzą i słyszą i czują, dlatego to tak trwa.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Piękne słowa, jak zawsze, i kolaże, które lubię u Ciebie. Sam zastanawiam się skąd wziąć trochę czasu. Ale pewnie organizm sam się o to upomni :) Oby nie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńLepiej, Zbyszku, żeby żadnego upominania się ze strony organizmu nie było.
UsuńNie daj się, to co pamiętam jeździsz samochodem, dobrze czasem przejść się, ale podejrzewam, za za długie odcinki byłyby do przejścia.
Dziękuję i pozdrawiam:)
Pieknie po prostu!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Dziękuję i uściski przesyłam*
UsuńPiękny wiersz, a ja akurat piję zieloną herbatkę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa teraz też... moja ulubiona:)
UsuńDziękuję. Pozdrawiam serdecznie
Twoje chryzantemy naprowadziły mnie na wspomnienia związane z "Nostalgią" Francisa Goya:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=SMyZI4xFG8g
Ale nasz Niemen też nie jest gorszy:
http://www.youtube.com/watch?v=bBqBso8DIU0
Pozdrawiam
PS. Z góry przepraszam, bo przy "Nostalgii" serwują często głośne reklamy
Jest kilka piosenek Niemena, które często słucham, tą też. Dziękuję, Anzani, i za Goya, Coś w moim stylu:)))
UsuńPozdrawiam serdecznie
Prześliczne są Twoje chryzantemy. Na mojej działce kwitły tylko białe i fioletowe chryzantemki.
OdpowiedzUsuńW takie dni chyba większość z nas ogarnia nostalgia, a nawet mamy chandrę i pragniemy ciepła i kolorów.
Serdecznie pozdrawiam.
Mam je pierwszy rok. Mam nadzieję, że ładnie się rozkrzewi. Ciekawa jestem, Aniu, czy Twoje mają spore kwiatki czy z tych drobnych?
UsuńTak, Aniu, na chandrę dobry jest żywy kolor.
Pozdrawiam ciepło
Z ogromną przyjemnością, widząc zimę za oknem, przeczytałam Twój wiersz o jesieni. Ładnie napisane. Miłego weekendu.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Loteczko. Znikam znów na jakiś czas.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło