Wczorajszy dzień i życzenia

Święta tuż tuż, najwyższy czas, żeby i u mnie  choć trochę zapanował nastrój świąteczny:)

Koronkowy dzwonek i bombka karczoch to robótki Dusi. Tylko chwalić, tak pięknie zrobione. Dusia, bardzo Ci dziękuję!


Powrócę jeszcze do wczorajszego dnia;
Był piękny, słoneczny, musiałam choć na chwilę zajrzeć do lasu.

a jaki mroźny!!!
Najbardziej odczułam ten mróz...
no właśnie - czekając na pociąg.

Pociągi wieczorne poopóźnianie ... 60 minut i więcej.

Co raz słyszałam tuptanie na peronie -

To czyjeś stopy się rozgrzewały,

Czasem jakieś siarczyste przeklęcie -

to z kolei rozgrzewał się czyjś język.

W ciągu dnia kilkakrotnie słyszałam poruszany temat końca świata:

ktoś obawiał się najgorszego
...
ktoś inny wspomniał o głupocie.

Są tematy, których nie sposób pominąć.
może nie trzeba o nich głośno rozprawiać,
ale zawsze warto się nad nimi zastanowić...

Tymczasem...

Święta za parę dni.

"Jest cicho. Choinka płonie.
Na szczycie cherubin fruwa.
Na oknach pelargonie,
blask świeczek złotem zasnuwa,
a z kąta, z ust brata płynie
kolęda na okarynie:
Lulajże, Jezuniu..."

Konstanty Ildefons Gałczyński

Miło jest dostawać życzenia, chciałabym za wszystkie serdecznie podziękować. Przyłączam się do atmosfery świątecznej jaka zapanowała na blogach i dodam od siebie parę słów:

Z całego serca życzę, aby Ten Czas był dla Was w pełni świąteczny, 

rodzinny, wyjątkowo ciepły.

Życzę aby  nikt nie pozostał samotny

i spędził Święta tam, gdzie jego miejsce.

Zdrowych, spokojnych i radosnych świąt życzę.

Pozdrawiam serdecznie:)