niedziela, 20 stycznia 2013

Moja zima




Śnieżna Pani
co bielą szarżuje;
W ogrodach swoje pokoje ochładza.
Na polach diamentem jej suknia się świeci
A w lasach pustki...
Zimowy czas zapadł.


Przychodzę często, choć sny zimowe
na ośnieżonych gałęziach snują swe wątki.
Ta cisza czasami jest dla mnie natchnieniem,
Dla myśli zimowych, potem szalonych.


Pełno Jej wszędzie jak okiem sięgnąć,
W ogrodach, parkach, w przydrożnych skwerkach.
Pamiętam ten dzień, gdy nas odwiedziła,
kiedy nie była jej pora jeszcze.

Zielone rośliny przykryła puchem,
Jesienne kolory czapeczką ubrała.
Nie chciałam by trwała, niech sobie pójdzie -
Myślałam, gdy widok ten z rana ujrzałam.


I przyszedł czas na nią, prawdziwie śnieżny;
Powiało mroźnym powietrzem z zachodu,
Nastały dni zimne, takie jak lubię,
Gdy zima na pełnych obrotach pracuje. 



Sypnęła Zima śniegiem gdzie mogła,
Florę przykryła pierzyną białą.
I wszystko co spotka  w ramionach swych trzyma
ochładza malując na biało jak malarz.

Lubię Ją za to mroźne powietrze,
Za widok zastygłej natury z daleka, 
Iskrzenie się pól w słonecznej poświacie,
Za inność w stosunku do obnażonego lata.



Czas na refleksje o Pani Zimie
Najbardziej spokojnej ze wszystkich pór roku.
Bo zatrzymuje nas w domach, przy oknach,
Z herbatą w kubku, często przy książce.

Czasem w marzeniach, przy lampce wina,
o ciepłych krajach, spotkaniach, spacerach.
Ukryci pod pledem w wygodnym fotelu,
czekamy na dni w słonecznych promieniach.


W niejednym kominku skaczą ogniki,
Ściągają wzrok nasz swoją czerwienią.
Chcą ogrzać nasze oziębłe myśli,
Rozchmurzyć tęskne zamyślone spojrzenia.

Tymczasem mróz skrzypi pod podeszwami.
Słońce nie zawsze chce się obudzić,
jednak pejzaże za miastem są bajką.
A proste radości są moją siłą.




~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
I jeszcze z zimowych szaleństw:

Usłyszałam stojąc przy kasie:
- Mamo, pokażesz jak zjeżdża się "na śledzia"?
- Tatę poproś, on na pewno potrafi
- Tata ma mi pokazać jak zjeżdża się "na barana"...

A to znalazłam w Internecie:
"Chodzimy z kumpelami na sanki,:*
Najczęściej zjeżdżamy na jabłku, same, po dwie na sankach.
jest nas 6. jest jeden worek, 2 jabłka i 3 pary sanek. Jak można jeszcze zjeżdżać?"

Pozdrawiam serdecznie:)

43 komentarze:

  1. Taka śnieżna z dala od miejskiej pełnej błota pośniegowego jest cudowna..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka najładniejsza, nienaruszona przez nic i nikogo. Jeszcze trochę niech potrwa. To już trzecia dekada stycznia, czas leci.
      Pozdrawiam zimowo*

      Usuń
  2. Was für wunderbare Winterfotos liebe Akwamaryna und einen schönen Schneemann gibts auch zu sehen. Ja die Natur hat ihr weisses Winterkleid angezogen und Frau Holle schüttelt kräftig ihre Betten aus.

    Liebe Sonntagsgrüße
    Angelika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vielen Dank, liebe Angelika, wir haben jetzt eine schöne Winter.
      Manchmal habe ich die Zeit finden um diesen schönen Winter zu genießen.
      Ich traf diesen Schneemann, es ist nicht mein:)
      Liebe Grüße

      Usuń
  3. Jestem zachwycona Twoimi zimowymi zdjęciami, szczególnie pierwszym i drugim, gdzie widać jak śnieg się skrzy, oraz myślami miedzy zdjęciami. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja tak lubię zapisywać myśli, pojawiające się w trakcie oglądania zdjęć:)
      Pozdrawiam zimowo*

      Usuń
  4. Piękne i bardzo oryginalne zdjęcia. Słowa jeszcze piękniejsze, przeczytałam trzy razy i jestem zachwycona. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo, jak miło to usłyszeć. Zapraszam, miłego czytania.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  5. Każde Twoje zdjęcie zachwyca. Patrząc na nie pokochałam zimę...
    Ty wiesz. Lubię twoją poezję...
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łucjo, bardzo mi miło. Zima, pełna śniegu, jest naprawdę cudowna. Oby zdrowie dopisało i możliwość cieszenia się zimą.
      Pozdrawiam ciepło*

      Usuń
  6. Akwamarynko, zdjęcia są genialne! Wspaniale potrafisz uchwycić nastrój i wrażenie chwili. Na tych zdjęciach widać, że zima jest dostojna i spokojna. Poważna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, takie odczucia mi towarzyszyły, jak na razie jedyne, szaleństwa jesienne się nie powtórzą, każda pora roku wyzwala odmienne emocje.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  7. Krajobraz mam u siebie, ale wiersze biorę są wyjątkowe pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dusiu, ależ się czuję doceniona. Już zapraszam po następne, na pewno się pojawią:)
      Pozdrawiam*

      Usuń
  8. Zastanowiło mnie pytanie cytowane z internetu: "jak jeszcze można zjeżdżać"? My nie pytaliśmy, sami wymyślaliśmy jazdę "na śledzia" i różne inne kombinacje.
    No tak, nie było internetu więc musieliśmy myśleć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie tak, teraz najprościej wrzucić pytanie na forum i czekać. Znalazłam to pytanie szukając stylu "na barana":)), ale nadal nie wiem co z tym workiem, poza tym, że chyba to najlżejszy sprzęt do zabaw śnieżnych. :)

      Usuń
    2. Worek foliowy, może być zwykła reklamówka, świetnie ślizga się. W wersji luksusowej worek napełnia się czymś miękkim, co tam jest pod ręką.
      Reklamówka z uszami jest tym wygodniejsza, że uszy są uchwytem i worek nie wyślizguje się spod pupy:)))

      Usuń
    3. Reklamówka, praktyczna rzecz, szalik w środek, bo pod ręką i dalej jazda z górki:))

      Usuń
  9. Hej!
    Piękna ta zima, ale ja zimy ni lubię. Nawet na pocztówkach z Zakopanego i obrazach Fałata:) Po prostu urok zimy minął mi wraz z dzieciństwem gdy na każdym naszym podwórku było lodowisko. Teraz tego nie widzę.
    A oczywiście, ze "na śledzia" się zjeżdżało i nawet raz o latarnie zęba wybiłem.
    Pozdrawiam wraz z moim nowym wpisem.
    Vojtek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vojtku, mam nadzieję, że to nie jedynkę straciłeś na tym słupie, a jeżeli już - to mleczną:))
      No szkoda, ze tak nie lubisz zimy. Nie powiem, żebym się zachwycała w każdym momencie. Kiedy latem czekam na opóźniony pociąg, wyciągam książkę i czytam, zimą spaceruję po peronie, na szczęście w te mrozy dłuższych opóźnień niż dziesięciominutowych nie było, nie było więc czasu na urąganie kolejom.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  10. Piękna zima, piękne słowa. Bardzo lubię Twoje kolaże, a te leśne zachwycają szczególnie. I chyba nie o to chodzi czy lubi się zimę czy nie. Ona po prostu jest i trzeba cieszyć się z każdej chwili w życiu, z każdej zmiany, nawet tej dotyczącej pór roku. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zbyszku, doskonale Cię rozumiem,dla mnie tez ważna jest każda chwila. Te zimowe miną szybciej niż nam się wydaje. Tak samo jak letnie, chcę zapamiętać ich jak najwięcej, więc chłonę, gdy tylko mam okazję. Dziękuję! Pozdrawiam:)

      Usuń
  11. Bardzo piękna jest Twoja zima, szczególnie to jabłuszko na śniegu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jabłuszko (bojken) pyszne do sałatek:) Dziękuję.
      Pozdrawiam*

      Usuń
  12. Przy takich pięknych zdjęciach nawet zima wydaje się mniej sroga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) No pewnie:))
      Byłam wczoraj w lesie. Pomimo 10 stopni poniżej zera nie czułam zimna. Piękny, biały las, zrobiłam trochę fotek, tylko nie wiem dlaczego nie udaje mi się zgrać ich na dysk:(
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  13. Piękne strofy, piękne zdjęcia , jestem pod wrażeniem, Jabłko wodzi na pokuszenie ale śnieg nie pozwala. Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śnieg ograniczył, jednak tak jak w życiu, ograniczenia są do pokonania, tylko musimy chcieć.
      Uściski ślę*

      Usuń
  14. Nie lubię zimy i nigdy jej nie polubię, choć zamieszczone przez Ciebie zdjęcia są śliczne.
    Gorąco pozdrawiam i dziękuję za nazwę kwiatka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kończy się powoli styczeń. leci ten czas, oj leci, zaraz się koty będą marcować i pąki na drzewach pojawiać.
      Cieszę się, że mogłam pomóc.
      Pozdrawiam Aniu*

      Usuń
  15. Dzięki za wizytę. Wspomnienie piękne, tak, ale żyć trzeba dalej:) I marzyć, planować i działać.
    Śnieżna pani daje nam się we znaki. Nie ma gdzie parkować!
    Auta trzeba odśnieżać, buty przemoczone:)
    Ale wszystkie pory roku muszą być.
    Pozdrawiam zimowo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, Vojtku, śnieg na polach, w lasach to jest to, w mieście lepiej, żeby go nie było. Te kilka dni, kiedy śnieg się rozpuszcza tworząc breję napakowaną solą jest najgorszy.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  16. O tak masz rację, że zimą czas jest spokojny, można się zadumać lub książkę jaką poczytać w cieple, przy kominku. Pięknie ta zima na fotkach wygląda, gorzej w realu, już mam jej dość!!

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaguś, bardzo lubię zimę, ale nie związane z nią utrudnienia. Plusów ma też wiele i o nich piszę.
      Dopiero co spadł pierwszy śnieg, a tu już początek lutego, zaraz wiosna zastuka do drzwi.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  17. Myślę podobnie jak poprzedniczka:piękna zima na zdjęciach trochę gorsza w realu:)))Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Reniu, zima jest piękna za miastem, ale tylko tam, gdzie zupełnie nam nie przeszkadza.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  18. Bardzo ładne wydało mi się to połączenie słowa i obrazów zimy.

    PS. Przepraszam jeśli to nie będzie współgrać lirycznie z tym wpisem, ale skoro wspomniałaś o Pani Zimie jako "najbardziej spokojnej ze wszystkich pór roku", to zdradzę, że w tym samym momencie przyszło mi do głowy to, co przeczytałem w niedawnych wiadomościach: dzięki mrozom tej Pani w Nowym Jorku w ciągu całego tygodnia było tylko jedno morderstwo ;) - rzecz jednak niebywała, kiedy jest cieplej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widać są plusy zimowej aury. a z drugiej strony co też może zdziałać ciepło … i pełnia księżyca, która podobno sprzyja wszelkim złym zamiarom.
      Dziękuję Logosie za wizytę i zapraszam częściej.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  19. Twoją zimę już komentowałem. Wpadłem powiedzieć, że dałem już nowy post.
    Zapraszam serdecznie i zaraz idę robić zimowe fotki.
    Vojtek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nielubiana zima w obiektywie Vojtka. Czekam, żeby ją zobaczyć:)))
      Pozdrawiam serdecznie i idę do Ciebie:)

      Usuń
  20. Balwan z tego roku?
    A jablko w sniegu tylko zjesc!
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Judytko, bałwan nie z tego roku, ale z tej zimy. Pierwszy śnieg, ten z końca października, świetnie się nadawał do lepienia.
      Jabłko pyszne, najbardziej go lubię w surówkach:)
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń

Miło mi, że zaglądasz na mojego bloga. Pozdrawiam serdecznie:)