ścieżki, ścieżyny,
dróżki, drogi,
wydeptana ziemia milionem stóp.
Ktoś szedł...
on, ona, oni, my, wy, ty i ja...
gdziekolwiek.
Nie ma miejsc, w których nie byłoby nas.
Zawsze jest ktoś
i zawsze po sobie zostawiamy ślad.
Czasem na próżno,
nie wrócimy.
A ci co wracają,
wspomnienia utrwalają.
żyją: mówią, pragną, czują, czekają i idą;
są w drodze,
gdziekolwiek ...
Dzisiaj tyle
i piosenka, która wciąż do mnie powraca:
Każdy ma swoją drogę do przebycia... do przeżycia...
Pozdrawiam serdecznie
Piękne zdjęcie, a treść pod nim fantastyczna :)
OdpowiedzUsuńBo taka jest każda droga, którą podążamy... tak pragnął Stwórca.
UsuńDziękuję Pozdrawiam*
i każda z tych dróg jest inna....
OdpowiedzUsuńTak, zupełnie inne, jak różne są nasze osobowości...
UsuńPozdrawiam Ewo:)
Such a beautiful, evocative image.....
OdpowiedzUsuńKażdy ma swoją drogę ... to fakt. Z reguły droga to odcinek z punktu A do punktu B, to też fakt. Wprawdzie znamy punkt A z którego wyszliśmy, ale czym jest punkt B, widoczny na horyzoncie? A czym jest horyzont?
OdpowiedzUsuńPunktu B nigdy nie zdefiniujemy, podążając swoją drogą zawsze coś nie jest według planu. Zmieniamy się my, zmienia się świat, zmienia się nasza droga.
UsuńPozdrawiam:)
I do tego jeszcze ten uciekający horyzont.
UsuńAnzai
Dla oka zdawałoby się, że osiągalny, fizycznie to niemożliwe. I tak też jest. Niech ucieka, a mu róbmy to, co do nas należy...
UsuńPozdrawiam:)
Patrzę na zdjęcie i mam wrażenie, że to obraz. Zachwycający post i uwielbiany przeze mnie Michał Bajor.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Bajora i ja uwielbiam, a miejsce gdzie robiłam zdjęcie też mnie urzekło.
UsuńPozdrawiam Łucjo:)
... ijeszcze idziemy...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
tak być powinno...
UsuńPozdrawiam Judytko*
Masz racje każdy ma swoją drogę do przebycia:)))czasem krętą czasem prostą ale najważniejsze aby ją jak najlepiej przejść:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńI tego się trzymajmy. Pozdrawiam:)*
UsuńPięknie napisane. Czasami mam ochotę tak pójść przed siebie, bez celu, po prostu iść. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTrzeba sobie pozwolić na taki bezcel, ja praktykuję, czasem jest to mi bardzo potrzebne.
UsuńPozdrawiam i zdrowia życzę*
Każdy z nas musi przejść swoją drogę, bez względu na to, jak będzie trudna.
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam Bajora.
Miłej niedzieli życzę:)))
To niekończąca się lekcja życia z wieloma pracami domowymi.
UsuńPozdrawiam Jolu*
Kilka dni temu otrzymałam od kuzyna z Białorusi wiersz mówiący o ścieżynce z jego dzieciństwa, sam go napisał, Twoje rozmyślania są równie urocze. Też mam ścieżki w swoich wspomnieniach. Pięknie dziękuje i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńI ja dziękuję za miłe słowa. Tak jak napisałaś Loteczko, tych ścieżek mamy kilka, gdzieś się łączą, to znów trafiamy na rozwidlenia.
UsuńPozdrawiam ciepło*
Bardzo lubię Bajora i wszelkie drogi, które prowadzą w nieznane. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNieznane jest zawsze intrygujące, stąd ta ciekawość drogi, która w tamtym kierunku podąża.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Chce się odpocząć pod tym drzewem, choćby po to, by opóźnij koniec drogi.
OdpowiedzUsuńDrzewa są wspaniałymi towarzyszami drogi... dostarczają nam tlen, dają nam cień i trawa pod nimi sucha, kiedy pada. Poza tym dają pozytywną energię... wystarczy się przytulić :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Bajora
OdpowiedzUsuńA dróg jest wiele i każdy z nas ma swoją ścieżkę do przeżycia i przebycia.
Pozdrawiam serdecznie.
Mamy możliwość wyboru własnej drogi, Nie zawsze to wykorzystujemy.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ja Gdańsk, Trójmiasto, dawne województwo gdański darzę sentymentem. W Kwidzynie spędzałem dziecinne wakacje u moich dziadków. No a w Stegnie Gdańskiej po raz pierwszy morze zobaczyłem.
OdpowiedzUsuńDrogi wiejskie, małomiasteczkowe zawsze mi się podobały i podobają.
Ale życie jako DROGA jest zupełnie inne. Bo nie da się wrócić z powrotem ta drogą. Niestety.
Pozdrawiam w poniedziałek
Vojtku, to fakt powrotna droga życia jest niemożliwa. Nasza droga składa się z wielu etapów. W którymś momencie życia zaczynamy go. Myślę, że jest możliwe znaleźć się w punkcie wyjścia jednego z nich, czyż nie?
UsuńPozdrawiam:)
Fakt każdy z osobna ma swoją drogę do przebycia ,i jak każdego jest inna mimo ,że w tym samym kierunku pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńCel to przeżyć życie najlepiej jak się da, spełniajmy więc naszą misję.
UsuńPozdrawiam*
Nasze życie jest drogą którą idziemy... a tam gdzieś na końcu jest... Pozdrawiam serdecznie z deszczowego Wejherowa.
OdpowiedzUsuńDaleka to droga, pełna niespodzianek; tych radosnych, tych niechcianych, w dużej mierze spora ich część (tych dobrych i tych złych) zależna jest od nas...
UsuńPozdrawiam, zapraszam częściej:)