Za mną krótki, ale przemiły wyjazd.
I spacer po ospałych drogach,
w towarzystwie jesiennego wiatru,
wśród szumiących drzew,
w oddali rozpościerające się jesienne pola,
a nad głową odlatujące żurawie.
...Tego się spodziewałam, brakowało mi tylko tych odczuć:)
Bardzo jesienny wyjazd, choć bez słońca, ale z pogodą ducha:)
To nie wszystko:),
w następnym wpisie zapraszam do jesiennego ogrodu w Stoczku Klasztornym.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie:)
I spacer po ospałych drogach,
w towarzystwie jesiennego wiatru,
wśród szumiących drzew,
w oddali rozpościerające się jesienne pola,
a nad głową odlatujące żurawie.
...Tego się spodziewałam, brakowało mi tylko tych odczuć:)
Bardzo jesienny wyjazd, choć bez słońca, ale z pogodą ducha:)
To nie wszystko:),
w następnym wpisie zapraszam do jesiennego ogrodu w Stoczku Klasztornym.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie:)
Pogoda ducha niechaj będzie z tobą, pogoda lasu , wody , nieba... pogoda, pogoda. Pisała Iwaszkiewicz . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodoba mi się:) I niech tak zostanie.
UsuńDziękuję. Pozdrawiam*
tegorocznej jesieni pogoda ducha najważniejsza. u mnie w tym roku ptactwo jakoś tak cichcem odleciało....
OdpowiedzUsuńEwo, przylatujących ptaków nie widziałam, zaledwie kilka lecących boćków jak byłam na północy, a tak lubię te ptaki:). Za to na odchodne żurawi całą gromadę:)), czysty przypadek, widok wspaniały, choć z odejściem się kojarzy...
UsuńPozdrawiam serdecznie
Tobie nie brakuje pogody ducha o kazdej porze roku..
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
Tak już mam od dziecka. Pozdrawiam Judytko*
UsuńNa pewno najpiękniejsza jesień nie napawa mnie otuchą, bo to tylko ostatnie okruchy kolorów. Nigdy nie widziałam żurawi ani brodzących po łące czy polu, ani w locie. Zazdroszczę ci tego widoku.
OdpowiedzUsuńSerdecznie i cieplutko pozdrawiam.
Na brodzące bociany to się napatrzyłam, a i kilka szybujących też miałam okazję obserwować, lubię ten widok... sama bym tak poszybowała:)))
UsuńAniu, ja się zatrzymałam, do zimy jeszcze trochę, łapie te chwile, bo są tak teraz piękne!
Pozdrawiam ciepło*
Wunderschöne Herbststimmung hast du festgehalten liebe Akwamaryna.
OdpowiedzUsuńLiebe Sonntagsgrüße
Angelika
So schön ist der Herbst, liebe Angelika, iIch mag den Herbst und seine Farben.
UsuńLiebe Nachmittagsgrüße
Pogoda ducha jest najważniejsza:)))ślicznie pokazujesz jesień:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWitaj Reniu. Przykładam się do tego jak mogę:))).
UsuńPięknie teraz, uczta dla oczu!
Pozdrawiam ciepło
Ja też miałam krótki wyjazd wczoraj i przecudną jesień wokół z dużą ilością słońca ale... brak możliwości zrobienia zdjęć. Buuuuu...... Wobec tego widok jesieni podświetlonej słońcem zostawiam egoistycznie tylko dla siebie jako obrazy zachowane pod powiekami.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, Bet, że Ty czerpałaś z tego przyjemność, choć nie ukrywam i ja z obejrzałabym Twój wyjazd w plener:))
UsuńPozdrawiam:)
Ach jak chciałabym, by jesieni i zimy nie było,
OdpowiedzUsuńtylko wiosna i lato, ale w naszym klimacie
raczej to niemożliwe. Cóż, widać jest taka
wola nieba, z nią się zawsze zgodzić trzeba.
Pozdrawiam serdecznie.
Trzeba akceptować rzeczywistość, inaczej trudno pogodzić się z tym, czego nie ma.
UsuńPozdrawiam Jaguś*
Świetne zdjęcia - lekka mgiełka, jesienne kolory i odlatujące ptaki. Jesień też jest piękna i daje wiele wzruszeń. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTak jak napisałaś, Ewo, wszystko mi się w niej podoba, no może poza samochodami wpadającymi wprost w wielką kałużę.
UsuńDziękuję. Pozdrawiam:)
Wczoraj i dzisiaj byłam blisko lasu i była słoneczna pogoda. Były spacery, ale żurawi nie widziałam
OdpowiedzUsuń:(, jak Ty :)))
Pierwszy raz ujrzałam taki widok! Marzyło mi się zobaczyć kormorany, niestety, ale w rekompensacie dostałam to, najpierw odgłosy ich porozumiewania, a potem ponad pięćdziesiąt ptaków nad głową mi przeleciało. Miałam wrażenie, że trochę zamieszania tam było, ale na zdjęciu wypadło ok:).
UsuńOstatnie zdjęcie, magia!
OdpowiedzUsuńWeszłam w tą magię:)
UsuńJest poprzedni Twój komentarz. Tak życie się to czy ZAWSZE DALEJ. i "to se ne vrati" jak mawiają sąsiedzi Czesi. Z urlopu wróciłem wczoraj i dziś do pracy Rodacy! :) Opisze urlop w dwóch powiedzmy postach.
OdpowiedzUsuńTeż taki widoki były na Wybrzeżu a szczególnie w Parku w Gdańsku Oliwie i w oliwskim ZOO. Piękne, kolorowe. Choć ja już myślę o wiośnie i wiosennych wypadach :)
Pozdrawiam serdecznie i skutecznie :)
Byłam Vojtku u Ciebie, bardzo ciekawie zaprezentowałeś nam Gdańsk, czekam na dalsze, ale i te ponownie obejrzę jeszcze raz... ach i ten szum morza. Lubię to!
UsuńPozdrawiam serdecznie
Ano fajnie było i dwa tygodnie zleciały jak jeden tydzień. Ja w ostatnich latach trzykrotnie w Gdańsku byłem na Blog Forum Gdańsk ale nie miałem czasu wpaść nad Bałtyk :) To teraz nadrobiłem.
UsuńJak jest przyjemnie to czas leci nie czekając na nas. Trochę śledziłam on-line działania na Blog Forum, działo się sporo, tylko noc zostałaby na chodzenie po plaży. Vojtku, co się odwlecze to nie uciecze... i doczekałeś się.
UsuńPozdrawiam serdecznie i słonecznie:)
Rozmarzyłam się u Ciebie ....Tak jesiennie ...Całuski pa....
OdpowiedzUsuńRobiąc zdjęcia zachwycałam się, a teraz tak jak Ty, Ula, rozmarzyłam się:))*
UsuńNajważniejsze, by w każdej porze roku odnaleźć coś pięknego. Wtedy jest się nie tylko szczęśliwszym, ale i zdrowszym :) Tobie się jak zwykle udało. Piękna jesień. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, bo zdrowie to podstawa! :))
UsuńPiękna we wszystkim się doszukuję, właściwie ja go po prostu widzę. Dziękuję, Zbyszku, pozdrawiam serdecznie:)