Hale Mirowskie to bliźniacze hale, pierwotnie nazywane Halami Targowymi, usytuowane na Placu Mirowskim, skąd pochodzi ich nazwa.
Nie robię tu zakupów, natomiast każdego dnia przed i po pracy przechodzę obok, patrząc na piękną architekturę tych budynków.
Hala od ulicy Jana Pawła, poddana została rewitalizacji, i prezentuje się znakomicie. Remont elewacji współfinansowało Miasto Stołeczne Warszawa.
"Obie hale wybudowano w latach 1899-1901, za czasów gdy prezydentem Warszawy był rosyjski generał – Mikołaj Bibikow. Projektantami hal byli: Bolesław Milkowski (konstrukcja), Ludwik Panczakiewicz (elewacje), Apoloniusz Nieniewski, Władysław Kozłowski. Ich projekt w dużej mierze opierał się na wcześniejszych założeniach Stefana Szyllera."
Lubię przechodzić koło straganów znajdujących się przed Halą. A to za sprawą magii zapachów, które roztaczają wokół sklepiki z kwiatami.
Można tu kupić tulipany, azalie, róże i inne, zawsze sezonowe, ale takich jak ten poniżej można spotkać w jesiennym lesie.
O Hali Mirowskiej będę jeszcze pisała.
Pozdrawiam serdecznie:)
Nie robię tu zakupów, natomiast każdego dnia przed i po pracy przechodzę obok, patrząc na piękną architekturę tych budynków.
Hala od ulicy Jana Pawła, poddana została rewitalizacji, i prezentuje się znakomicie. Remont elewacji współfinansowało Miasto Stołeczne Warszawa.
"Obie hale wybudowano w latach 1899-1901, za czasów gdy prezydentem Warszawy był rosyjski generał – Mikołaj Bibikow. Projektantami hal byli: Bolesław Milkowski (konstrukcja), Ludwik Panczakiewicz (elewacje), Apoloniusz Nieniewski, Władysław Kozłowski. Ich projekt w dużej mierze opierał się na wcześniejszych założeniach Stefana Szyllera."
Można tu kupić tulipany, azalie, róże i inne, zawsze sezonowe, ale takich jak ten poniżej można spotkać w jesiennym lesie.
O Hali Mirowskiej będę jeszcze pisała.
Pozdrawiam serdecznie:)
To dobrze, że Halę Mirowską pięknie wyremontowano i teraz ciszy oczy mieszkańców, i nie tylko. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO takie miejsca warto zadbać. To nie tylko historia, jakże ważna, ale i wkład pracy cudownie się prezentujący. Pozdrawiam:)
Usuńja pamietam tereny przed kilkoma laty, przed i obok hali. mydło i powidło ale towar zawsze świeży.
OdpowiedzUsuńdawno nie widziałam haj.
Ewo, z myślą o Tobie zrobiłam ten wpis.
UsuńPrzed halą już nie mydło i powidło, tylko kwiaty, przechodzisz i czujesz się jak w ogrodzie, taki tam zapach!
Szerzej będzie w następnym wpisie. Pozdrawiam ciepło*
Prawie analogiczna jest Gdańska Hala Targowa:
OdpowiedzUsuńhttps://www.google.pl/search?q=hala+targowa+w+gda%C5%84sku&rlz=1C2AVNC_enPL560PL560&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=4GzXUsqfDMS64ASmsIDgAg&sqi=2&ved=0CDsQsAQ&biw=1280&bih=908
Do mnie jednak przemawiają nie tyle mury co historia w nich zawarta. A IX wieków obszaru na terenie, którego powstała GHT robi jednak swoje.
Serdecznie pozdrawiam
Historią i ja jestem zainteresowana. Na razie było tylko powierzchownie o niej napisałam, o czym wspomniałam na końcu wpisu.
UsuńGdańska też ładna, ale troszkę za dużo tych wieżyczek. Może dodają jej lekkości, bogatszego wyglądu, ale ogólnie kłóci się z jej przeznaczeniem. Takie jest moje zdanie:)
Oh liebe Akwamaryna, ich liebe diese Markthallen, die du zeigst ist ein herliches Gebäude. Es duftet überall wunderbar. Wie gut das dieses Gebäude erhalten geblieben ist.
OdpowiedzUsuńLiebe Grüße
Angelika
Ja, ich liebe diese Markthallen auch. Alte Gebäude sind sehr interessant und einfach wunderbar
UsuńLiebe Abendgrüße
Często zdarza mi się koło nich przejeżdżać, jednak nigdy nie byłam w środku. Może latem, jak kiedy będę miała więcej wolnego czasu zajrzę tam z ciekawości.
OdpowiedzUsuńWyróżniam budynek za architekturę, środek jak dla mnie mało ciekawy. Zapraszam:).
UsuńHala robi wrażenie, nawet wśród wielu namiotów i namiocików, jechałam nie dawno tramwajem. Świetnie ja pokazałaś!
OdpowiedzUsuńCałe szczęście, że jest ponad tymi namiocikami. Lubię jej widok i niech ją będzie widać z daleka:)
UsuńDziękuję, pozdrawiam:)
Bywam, ale nie lubie... Najbardziej podobaja mi sie stoiska z owocami, warzywami!!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
Na targowiskach i ja tylko takie stoiska odwiedzam:)**
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńHalę Mirowską zawsze podziwiałam. Już jako mała dziewczynka lubiłam tam chodzić z ciocią podczas każdej wizyty w Warszawie.
Pozdrawiam serdecznie.
Ja też, od kiedy sięgam pamięcią zachwycały mnie jej piękne mury.
UsuńPozdrawiam ciepło
Faktycznie interesująca architektonicznie. U nas cudo zrobili ze starego zapuszczonego browaru. Teraz jest tam wielka galeria, ale budynek wiele lat temu uzyskał I nagrode w Eutropie w kategorii budynków handlowych...
OdpowiedzUsuńNo proszę. Takie inwestycje to tylko pochwalić. Warto ratować miniony czas.
Usuń:)*
Masz rację to piękna hala:))dobrze że odnawiamy takie piękne miejsca:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńJa też jestem za takimi inwestycjami. Wprawdzie cegła naruszona zębem czasu, jednakże jak ma służyć, trzeba ingerować.
UsuńPozdrawiam ciepło**
Teraz nazwano by ją zapewne galerią....
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia, że te Hale są takie 'wiekowe'.
Przy nowej nazwie trzeba by było ewakuować wszystkie znajdujące się tam sklepiki, nie pasowały by już. Pozdrawiam:)
UsuńWiele miast ma swoje stare Hale Targowe o podobnej architekturze. W Krakowie nazywa się po prostu Hala Targowa. To takie pradziadki supermarketów i galerii. Należy się im szacunek i opieka. Ten temat nawet dość ładnie komponuje się z nadchodzącym Dniem Babci:)))
OdpowiedzUsuńTak, oczywiście, ja odniosłam się do warszawskich:).
UsuńI dodatkowo dla mojej przyjemności mam ją na oku w każdy dzień powszedni:)
Takich hal u mnie nie ma, ale na galerię handlową przerobiono starą fabrykę włókiennicza, a zapowiadają jeszcze galerię w fabryce dywanów - też wiekowej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Powinno być ciekawie, może nam ją pokażesz?
UsuńPozdrawiam:)
Piękna hala targowa jest w Budapeszcie. Nazywa się Vásárcsarnok. Choć powstała końcem XIX wieku, po dziś dzień wygrywa konkursy architektoniczne.
OdpowiedzUsuńA w Mirowskiej nie byłem.
Środek hali nie zachwyca, może sama konstrukcja, sklepienie jest ciekawe. Natomiast bardzo podoba mi się architektura i to miałam na myśli dając taki tytuł wpisu.
UsuńPolecana przez Ciebie, jest rzeczywiście piękna, a wnętrze takie jakie powinno być, zachęcające do zakupów. Pozdrawiam:)
Piękna jest, dobrze, że ja pokazałaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Pokażę jeszcze więcej, z każdej strony:))
UsuńŚciskam*
Dzięki ,że nam to pokazałaś... Postaram się zobaczyć przy najbliższym pobycie .Dobrze jest też uzmysłowić sobie fakty ,ze te piękne hale powstały w 2 lata a oczy cieszą i służą już 113 lat i co tu mówić o nowej technologii -ani piękna ani szybkości wykonania :( - My też w Krakowie mamy perełkę -teatr Słowackiego ,powstał szybko i do dziś budzi zachwyt !!! Pozdrawiam -Eliza F.
OdpowiedzUsuńWitaj Elizo:) Od lat, kiedy przejeżdżam, bądź przechodzę koło hal budzi we mnie zachwyt ich architektura.
UsuńTo prawda, szybko wybudowane, a piękne do dziś dzień. Pozdrawiam, zapraszam częściej:)
Bet może się obrazić ,że Hale porównałam do naszego Teatru ale chodziło mi o piękno i szybkość wykonania ,co teraz już nie ma miejsca -pozdrawiam - Eliza F.
OdpowiedzUsuńGdzież tam obrazić się:))) Ja nie taka znowu obrażalska:)))) Architektura zachwyca i na ma różnicy wtedy czy służy w celach handlowych czy dla wielkiej sztuki.
UsuńOch Hala Mirowska.., wspomnien czar...:) na poczatku lat 90tych tam wlasnie mozna bylo kupic cieciorke, soczewice, jagnecine, nozki cielece i swieza kolendre...) i przypraw mnostwo ....
OdpowiedzUsuńJa właściwie tędy tylko przechodzę, a jeżeli już to kwiaty kupuję.
UsuńPozdrawiam i zapraszam częściej:)