Z wędrówek po mieście...
Taki misz masz:
... z pochmurnych dni:
I jeszcze z wiosennych myśli...
Nie byłabym sobą ... i jeszcze z zamyślonych chwil...
Wszystkiego dobrego na nadchodzące wolne dni. Pozdrawiam serdecznie :)
Taki misz masz:
... z pochmurnych dni:
Lubię oglądać wystawy:)
... ze słonecznych dniNie byłabym sobą ... i jeszcze z zamyślonych chwil...
Wszystkiego dobrego na nadchodzące wolne dni. Pozdrawiam serdecznie :)
Mam nadzieję, że kwiatki się nie pomyliły, bo podobno jeszcze będą mrozy.
OdpowiedzUsuńAndrzeju, przebiśniegom jak najbardziej śnieg pasuje, a tulipany, póki trochę odstają od ziemi wytrzymają niewielkie mrozy, (mam na myśli liście), potem, gdy już kwiat się ukaże to marny ich los gdy jest na minusie.Prawie co roku zaskakuje mnie widok sczerniałych liści orzechu włoskiego. To kwietniowy mróz potrafi tak narozrabiać.
UsuńPozdrawiam:)
Jakie tam mrozy! Wiosna, wiosna idzie! Tych dwoje nad Wisłą już to czują!
OdpowiedzUsuńMłodzi nawet w mróz mogą czuć wiosnę. Ale to prawda wiosna coraz bardziej daje znać o sobie. Pozdrawiam:)
UsuńPogoda nie zawsze jest spacerowa, ale zdjęcia ciekawe można zrobić przy nawet przy tej nie spacerowej!
OdpowiedzUsuńTylko aparat mieć przy sobie i chęci, bo okazje zawsze są. Dziękuję, pozdrawiam:)
UsuńNastały pochmurne, szare dni, chroniczny brak słońca...
OdpowiedzUsuńMimo takich warunków pogodowych, przecudne zdjęcia.
Miłego, słonecznego weekendu.
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję. Słońca ostatnio sporo, a weekend cały był skąpany w słońcu. Mam nadzieję Łucjo, że i do Ciebie dotarły jego promienie. Pozdrawiam:)
UsuńNajładniejsze te wiosenne myśli, szczególnie pierwsza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Najlepiej, żeby zawsze takie towarzyszyły. Pozdrawiam:)
Usuń