Pamiętam ...
to było nocą,
niczym szept wyczekiwanych słów,
rozkołysane płatki śniegu spadały kryjąc uśpioną ziemi czerń.
Również pamiętam, że poranek mgliście zapowiadał dzień;
ulicą smętni sobotni przechodnie
mijając siebie, podążali w wiadomym tylko dla nich celu...
zajęci własnymi myślami,
zajęci zakupami,
zajęci nie tą pogodą.
Każdy dzień może być taką właśnie prozą życia... dołożyłam więc do niej szczyptę poezji zimowej i chwilowego zapomnienia...
coraz cieplejsze będą nasze zdjęcia:)
Pozdrawiam serdecznie
Trudno jest doceniać zwykły dzień zwłaszcza gdy pogoda "nie taka". Masz rację, trzeba dojrzeć piękno nawet w takich dni.
OdpowiedzUsuńDostrzeganie piękna chyba lepsze niż smutek w sercu spowodowany nie taką pogodą.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Mam nadzieję, że szarych dni będzie coraz mniej i wkrótce wiosna pokaże swoje uroki. Zima już niech nie wraca, chociaż Twoje zdjęcia są bardzo ładne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCoraz więcej zieleni więc i szarego coraz mniej:) Pozdrawiam serdecznie
UsuńZdjęcia przepiękne. I słowa także. I wszystko ma swą kolej. I każdy czas ma urok swój. Czasem tylko przychodzi zmęczenie i nie dostrzegamy urody detali....
OdpowiedzUsuńTak zmęczenie, problemy, nasze rozterki, utracone chwile już nie wrócą. Pozdrawiam serdecznie
UsuńPiękny wiersz i zdjęcia kryształowe. Końcówka zimy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZabrakło prawdziwej zimy, dobrze, że pozostały choć takie wspomnienia. Dziękuję, pozdrawiam Haniu.
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńI u mnie było tak kryształowo. Nie chciało mi się jednak wyjść z domu i podziwiałam tylko przez okno.
Pozdrawiam serdecznie.
Elu, Ty widziałaś, ja upamiętniłam. Mamy wspólny obraz minionych chwil. Pozdrawiam ciepło:)
UsuńPiękne zdjęcia i piękny wiersz...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że spodobały się moje słowa, zdjęcia też mi się podobają, właśnie dlatego pomimo, znaków wiosny, pozwoliłam sobie na chwilę tamtego zimowego czasu. Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńPiękny wiersz. Z coraz większym utęsknieniem czekam na wiosnę.
OdpowiedzUsuńBardzo tęsknię za zielenią i wiosennymi kwiatami.
Pozdrawiam serdecznie:)
Przyznam, że kiedy już coraz cieplej, i ziemia rozmarza i ja zaczynam wypatrywać zielonych znaków życia. Pozdrawiam Cię Łucjo:)
UsuńU mnie wiosna coraz bliżej, dzisiaj w słoncu było +20 stopni, ach jak przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie.
+20 to naprawdę ciepło. Jeszcze tej temperatury nie zarejestrowałam u siebie, ale fakt jest ciepło, coraz cieplej. Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńMałgosiu, u nas momentami było nawet 17 stopni, a Ty nas mrozisz śniegiem i lodem. Jednak muszę przyznać, że zdjęcia są przepiękne.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Oj tam zaraz mrozisz:)) Chciałam pochwalić się zimową poezją. Dziękuję, że się spodobała. Pozdrawiam Cię Aniu:)
UsuńCodzienność do życia konieczna, jednak i tak cenimy... niecodzienność.
OdpowiedzUsuńZatem akceptujmy codzienność wprowadzając do niej troszkę niecodzienności. Pozdrawiam!
UsuńZdjęcia to już wspomnienie , a wiersz uroczy , już wiosna tuz, tuż , praktycznie w progu pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDlatego warto mieć zdjęcia, a że zimowym pędzlem malowane, to nieszkodni. Czekamy wszyscy na wiosny prawdziwe przebudzenie. Pozdrawiam serdecznie
UsuńByle do wiosny, a ona już za płotem. Ale szkoda zimy, bo było jej za mało. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZimy czas już za nami. Najważniejsze, że jest to czego oczekujemy, a wiosny, jak czytam, pragniemy najbardziej:)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)