Jak Wasze samopoczucie w ostatnich dniach?
Słońca za mało, prawda?
Choć pogoda z różnymi propozycjami wychodzi, można doczekać się i spacerowej godziny ze słoneczkiem w tle, które wspomaga zaspaną naturą rozbudzić na nowo.
I o to chodzi, potrzeba ruchu, potrzeba kontaktu z naturą... piszę o sobie, ciągnie mnie do niej jak nie wiem co!
~~*~~
Kilka dni temu w Warszawie...
trafiłam na mglisty dzień, w powietrzu przewaga szarego...
Kierując wzrok niżej kolorów już nie brakuje...
~~*~~
a w ogrodzie...
Kwitnąca leszczyna,
wymykające się spod kontroli ziemi wyrastające pędy roślin cebulowych,
nabrzmiałe pączki ożywiające kolczaste pędy dzikiej róży,
jeszcze niepozorne kępki trawiastego śniedka,
to podsumowanie mojego dzisiejszego ogrodu.
... upragnione po zimie przedwiośnie...
Czym bliżej ziemi, tym bardziej zielono..
~~*~~
Pozdrawiam serdecznie
Tych kilka prawie letnich dni spowodowało, że jakoś trudno przyjąć kolejne ochłodzenie. Ale przecież to dopiero marzec. Te maleństwa wychodzące z ziemi to znak, że nowy sezon nadchodzi, potrzeba tylko trochę cierpliwości. Ja już nie mogę w domu usiedzieć, pobiegłabym do ogrodu popracować.
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia! Cieplutko pozdrawiam.
Rano jeszcze marznę. Tak, to jeszcze marzec, chyba najtrudniejszy miesiąc dla wielu. Wyrastające rośliny rekompensują zmienność pogodową. Pozdrawiam ciepło
UsuńNo to chyba już nie ma odwrotu. Nawet zbliżające się ochłodzenie nie powinno zatrzymać zielonej inwazji. ;)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, właśnie wróciłam z ogródka, pąki nabrzmiewają, już niedługo będzie się działo! Pozdrawiam:)
UsuńT najprzyjemniejsza na Świecie inwazja, niech atakuje!
OdpowiedzUsuńBet, masz rację, że najprzyjemniejsza. Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńPiękne zdjęcia leszczyny. Również apeluję o więcej słońca :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj nad Mazowszem pięknie świeciło, mam nadzieję, że i u Ciebie.
UsuńDziękuję, pozdrawiam serdecznie:)
Ostatnio wolę chodzić "z nosem przy ziemi" tam dzieją się prawdziwe cuda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Będąc w ogrodzie tez wzrokiem ziemi doglądam i wypatruję, inaczej się nie da, takie przedwiosenne poszukiwania:)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Szarość na niebie mnie przytłacza. Lepiej patrzeć na to co wychodzi z ziemi. Oby tylko tego śnieg nie przysypała. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCieszmy się tym, co nam dane, a kiełkujące rośliny faktycznie cieszą bardzo. Pozdrawiam ciepło
UsuńNa moim tarasie już też mini jabłonka wypuszcza maleńkie, "spuchnięte" na końcach gałązki. A i róża wysokopienna ma maleńkie, nowe coś.... :) Powinnam posprzątać taras po zimie....ale mi się nie chce.....
OdpowiedzUsuńTo już tylko o krok od zakwitnięcia, a co do sprzątania… hmm samo się nie zrobi:))
UsuńJuż wkrótce Twój taras będzie piękny. Pozdrawiam ciepło
U nas, niestety, porządnie się ochłodziło i dlatego wegetacja się zatrzymała. Na szczęście już od poniedziałku ma wrócić wiosna. Już nie mogę się jej doczekać.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam..
Tak, na Mazowszu też, ale ponownie idzie ocieplenie, dzisiaj właśnie ten wyczekiwany poniedziałek, było piękne słonce. Ale nie tak ciepło, wiatr ochładzał powietrze.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
U mnie jeszcze mało widać wiosny...Szaro , buro i ponuro....Buziaki pa....
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie jak w piosence; " ...Przyjdzie nagle, niespodziane i zapuka do twych drzwi..:))
UsuńUściski posyłam
U nas też mało wiosny widać:)))a ja bardzo na nią czekam:))))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńReniu ani się obejrzysz, a krajobraz na pewno już zmienia barwy:) Pozdrawiam ciepło:)
UsuńJest, u mnie szczególnie krzyki żurawi to sygnalizują. A kolory wiosenne i dobrze, zero szarości. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że już wiosnę i widzisz i słyszysz, miej też ciągle kolorowe myśli. Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńWitam, a umnie tylko slonce i słońce, przez ostatnie trzy dni (Podkarpacie), na razie tylko trawa się zazieleniła, ale widać też, że drzewa poczuły wiosnę, niektóre puszczają pąki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie:)
Samopoczucie jak w znoszonym bucie! Kosmate myśli łysieją, na zębach włosy rosną, tak to bywa wiosną!
OdpowiedzUsuńściskam i niezmiennie zapraszam
Samopoczucie mam dobre, troche mi wiosenny katar je zakłócił. Wiosnę już czuć w powietrzu i bardzo dobrze. I niech słonce dodaje nam energii i chęci do życia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękna jest wiosna... u mnie zagościła już na dobre...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWiosna, to moja ulubiona pora roku. Może dlatego, że się wtedy urodziłam...
OdpowiedzUsuńCUDOWNIE !SERDECZNOŚCI ŚWIATECZNE POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńKLIK