sobota, 13 lipca 2013

Ścieżki, dróżki, drogi...



  
Ścieżki, dróżki, drogi...
Dawno o nich nie pisałam,
A nadal je pokonuję;
często,
czasem na rowerze,
najczęściej jednak pieszo.
Lubię wracać tam gdzie już byłam
pomimo nowo poznanych.
Zaskakujące, że potrafią wracać te same myśli z tamtych chwil,
I wiara, że nic nie jest przypadkowe...





WCZORAJ wspominam, 
DZIŚ mnie zachwyca, 
JUTRO jest dla mnie zagadką,

tak dzień po dniu
na osi mojego życia 
zapisane dni
i te co nadejdą...


Pozdrawiam Wszystkich serdecznie:)

26 komentarzy:

  1. Fajne zdjęcia...Rowerzystka jesteś !!!!Jak byłam dzieckiem, bałam się takich przydrożnych wierzb...Myślałam , że one są strachami....Buziaki pa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ula, czym bardziej wypuszczam się za miasto, tym chętniej sięgam po rower. Ale przyznaję, że niemała w tym zasługa Zbyszka i MIli:)
      Pozdrawiam ciepło*

      Usuń
  2. Oj, już czuję, że Ktoś łapnie te twoje zdjęcia :))) Są niezwykłe!
    Ja najbardziej lubię ścieżki biegnące przez łąkę, takie z sitowiem przy brzegach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bet, te wśród łąk i na przełaj przez łany zbóż to moje marzenie, Pozostało mi tylko powzdychać, nie ma takich w moich okolicach.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  3. Wszelkie sciezki, sciezyny, drozki bardzo lubie... Zawsze ciekawi mnie dokad mnie zaprowadza...
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te za miastem, obsadzone drzewami chyba najbardziej tajemnicze, chociaż... niekoniecznie :)
      Pozdrawiam Judytko*

      Usuń
  4. Ein herlicher Spaziergang liebe Akwamaryna, ich habe dich gerne begleitet und die Natur genossen.

    Liebe Abendgrüße
    Angelika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Liebe Angelika, vielen Dank an Dir für die nette Kommentar!
      Ich mag lange Spaziergänge und die Natur ist schon etwas bezauberndes.
      Liebe Grüße

      Usuń
  5. Piękne masz miejsca na spacery i wcale się nie dziwię, że wracasz w te miejsca. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z wielką przyjemnością wracam do tych miejsc, i nie ze względu na wspomnienia:), ale żeby zaspokoić wzrok:)
      Pozdrawiam ciepło*

      Usuń
  6. Sama przyjemność chodzić takimi drogami:)))miły spacerek:))Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Reniu, gdyby nie komarzyska (właściwie komarzyce!!) przyjemność byłaby dużo większa.
      Ściskam*

      Usuń
  7. Hej!
    Ja to bardzo lubię chodzić pieszo:) I przy okazji można trochę schudnąć.
    Fotografie pokazują typowo mazowiecki krajobraz. Poeta Władysław Broniewski pięknie pisał o Mazowszu.."Równino Mazowiecka............"
    U mnie też konkretne miejsca zawsze przywołują różne wspomnienia.
    Pozdrawiam właśnie z Mazowsza
    Vojtek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też spacerowicz. Często wysiadam wcześniej, żeby przemaszerować dalej. Równiny najlepsze na takie spacery:)) A piękne są, to prawda, te obrośnięte łąkami i polami zachwycają mnie bardzo:).
      Pozdrawiam Vojtrku

      Usuń
  8. Klik dobry:)
    Bardziej lubię wędrówki piesze takimi ścieżkami,niż jazdę rowerem. Też doświadczam zachwytu, wzruszenia, zagadkowej tajemniczości... Masz rację, tak już jest z dróżkami...

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie każda dróżka nadaje się do jazdy rowerem. Rower wybieram, kiedy mam ochotę na zupełny odlot, ja do przodu a reszta pozostaje w tyle. A spacery, jak zawsze, uwielbiam:)
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  9. Ja też bardzo lubię chodzić.
    Często chodzę tymi drogami, które już znam, które bardzo mi się podobają. Bo te same miejsca wyglądają zupełnie inaczej w różnych porach roku.
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu, wystarczy kilka tygodni, aby miejsce choć to samo, wyglądało zupełnie inaczej. Z reguły w jesiennej scenerii są one najpiękniejsze, ale w letniej najbardziej my chcemy odwiedzać:).
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  10. Już nie pamiętam, kiedy ostatni raz jeździłam na rowerze, dlatego podziwiam wszystkich, którym się chce to robić.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, chyba jestem jedną z niewielu, która nauczyła się jeździć na rowerze dopiero w wieku 9 lat. Blisko domu miałam park, kiedy zaczęłam jeździć, już wszystkie alejki były moje:). Od tamtej pory zawsze lubiłam tę formę ruchu:).
      Pozdrawiam ciepło*

      Usuń
  11. Rower to najwspanialszy środek transportu, który też bardzo lubię. Piękne, mazowieckie kadry. Pozdrawiam wakacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zbyszku, gdyby nie remont torów więcej poruszałabym się po okolicach Warszawy. Pozostają moje strony. Ale zaczynam coraz bardziej oddalać się od domu. Te wierzby na zdjęciu rosną 6 km ode mnie, bliżej takich nie ma. Jeżdżę też dalej:).
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  12. Cudowne obrazy, lubię przemierzać te malownicze drogi:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Milo, takie widoki i mnie zachwycają, złapać tylko za pędzel i uwieecznić:).
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  13. Bet miała rację. Już łapnąłem to "moje" drzewo ... oczywiście jeżeli pozwolisz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anzai, pewnie, że pozwalam, ciekawa jestem Twoich przeróbek i ewentualnych wskazówek.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń

Miło mi, że zaglądasz na mojego bloga. Pozdrawiam serdecznie:)