"Najbardziej
biologiczna, najbardziej we mnie czytelna i jasna jest potrzeba zieleni, łaknienie, jak pijak pragnie witaminy B, rzeka - księżyca a kobieta - czułego
kochanka,
tak ja nie wiedzieć czemu potrzebuję zieleni"
Agnieszka Osiecka
Dlatego, gdy tylko pozwala mi na to pogoda i czas, wybieram się na krótki spacer przed pracą...
Całkiem niedaleko pędzą samochody
A w lesie tak cicho, tylko liśćmi gdzieniegdzie powiewa wiatr
Słońce spogląda przez zaspane ramiona drzew, lawiruje między pniami,
rozjaśnia liście jesiennym blaskiem.
A gdy zaspokoję zmysły... mogę iść do pracy:)
a po pracy z przyjemnością wysłucham "Jesień w kolorze śliwkowym" przesłaną przez Dark-a, dziękuję:)
Pozdrawiam jesiennie:)
Bardzo naturalistyczne zdjęcia. Kilka z nich sprawia wrażenie jakby się spacerowało po lesie. O ile się nie mylę to jest też moje ulubione drzewo? ;) :)
OdpowiedzUsuńBlisko, blisko Anzai, to nie to drzewo, ale jedno z moich ulubionych i często łapię je w obiektyw:).
UsuńDziękuję, pozdrawiam serdecznie
Ein schöner Spaziergang liebe Akwamaryna, da habe ich dich gerne begleitet.
OdpowiedzUsuńLiebe Grüße
Angelika
Danke liebe Angelika, sehr angenehm, und ich danke dir für die nette Begleitung.
UsuńEinen schönen Samstag und liebe Grüße
Drzewa są zaspane a nad trawami unosi się obłoczek mgły... Ach, jakie to romantyczne i urocze. Na pewno dobry początek dnia.
OdpowiedzUsuńTak, to przyjemny początek dnia, dodaje dużo pozytywnej energii:)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Lubię pospać rano, ale tylko jesienią potrafię wstać przed wschodem słońca, by jechać gdzieś zrobić kilka zdjęć.
OdpowiedzUsuń:)) bo jesienią łatwiej zdążyć na wschód słońca, w końcu to różnica kilku nawet godzin:).
UsuńPozdrawiam:)
Taki poranny spacer to wspaniała gimnastyka dla zaspanego umysłu, szczególnie jesienią, gdy wszystko wygląda pięknie. Do tego optymistyczne kolory i dzień wygląda zupełnie inaczej. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitaj Zbyszku:) To drzewa zaspane, ja już się obudziłam:).
UsuńTo prawda, ze po takim spacerku dzień wygląda bardziej optymistyczniej.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ja rano chętnie bym pospała:))) i dobrowolnie na ten piękny spacer chyba bym się nie wybrała:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCo tu będę ukrywała, gdyby nie było mi po drodze nie byłoby tego spaceru:)
UsuńAle gdybym miała las tuż za płotem, to co innego, wtedy byłabym prawie jego mieszkańcem:)
Pozdrawiam Reniu*
Hej!
OdpowiedzUsuńNa Żoliborzu dużo zieleni. I las też jest. Puszcza Kampinoska. Tam to lubię jeździć. Mamy też przedwojenne parki. Park Żeromskiego i Park Kaskada:)
Lasy bardzo lubię. I chodzenie po lesie. A najpiękniej pachnie las na Mazurach po majowym deszczu.
Pozdrawiam z przedpola Puszczy Kampinoskiej
Vojtek
Vojtku, wybieram się do Puszczy już od wakacji, ale na jesieni na pewno tam dotrę.
UsuńByłam w warmińskim lesie... ale nie po deszczu. Nie wiem, czy zapach porównywalny z mazurskim, dla mnie piękny:).
Pozdrawiam serdecznie:)
Ich weiß nicht, ob du mich verstehen kannst. Aber ich mochte dir ein Lob für
OdpowiedzUsuńdeine wunderschönen Fotos aussprechen. Ich komme wieder, schon allein wegen
der Aufnahmen.
Einen sonnigen Samstag wünscht dir
Irmi
Guten Tag Irmi, freut mich das dir meine Fotos gefällt. Vielen Dank für deine netten Worte und deinen Besuch.
UsuńEinen schönen Sonntag und liebe Grüße
Znam uroki, zieleni lasu, to duży plus móc czerpać korzyści z natury pozdrawiam Dusia [ fajnie,że Jesteś ] pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDziękuję, Dusia, za miłe słowa, i widzę, że rozumiemy się doskonale:). Miałam to szczęście, że pomimo kilku przeprowadzek, zawsze niedaleko znajdował się jakiś park. Tak, że częsty kontakt z zielenią miałam już od dziecka.
UsuńPozdrawiam ciepło*
Najpiękniejsze zdjecia i zabawy ze słońcem, wychodzą jesienią, kiedy oświetlenie pada z ostrego kąta. Bardzo piękna jest Twoja zieleń. Właśnie wróciliśmy z lasu, byliśmy na grzybkach i nacieszyliśmy się świeżym powietrzem. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSpacer połączony z grzybobraniem i do tego menu wzbogacone o własne grzyby - same przyjemności:).
UsuńDziękuję, Pozdrawiam serdecznie*
Dziękuję za cudowny spacer po lesie wypełnionym słońcem i zielenią.
OdpowiedzUsuńŻyczę miłego i słonecznego weekendu:)))
Dziękuję Jolu, wzajemnie:)*
UsuńJa nie mam tak blisko lasu, abym mogła "naładować akumulatory" rano. Poranny spacer i do tego jeszcze przy słonecznej pogodzie to duża przyjemnośś. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj Gigo, to wielka szkoda, cała przyjemność w tym, (dla tych co lubią oczywiście spacery), kiedy blisko zamieszkania czy też pracy znajdują się zadrzewione miejsca. Jak dla mnie to cały urok spacerów między drzewami:). Cieszę się, że jesteś znów z nami. Pozdrawiam serdecznie*
UsuńWitaj Akwamaryno.Tak się cieszę, że już jesteś.
OdpowiedzUsuńdziękuję, że zechciałaś mnie zabrać do pięknego lasu.
Owocem tego spaceru są bardzo klimatyczne zdjęcia.
Serdecznie pozdrawiam:)
Jak było tak miło, to będę na pewno będę zapraszała częściej. Cała przyjemność po mojej stronie:)
UsuńDziękuję za miłe słowa:).
Pozdrawiam serdecznie
Dobrze, że masz blisko do lasu i możesz pospacerować trochę przed pracą i napaść oczy zielenią. Ja mam mnóstwo zieleni przed oknami, bo mieszkam przy ulicy , przy której wiele lat temu posadzono dęby.
OdpowiedzUsuńKocham zieleń i wiosną nigdy nie mogę się jej doczekać.
Gorąco pozdrawiam.
To ja takie piękne widoki miałam zanim wyprowadziłam się z Warszawy. Pole Mokotowskie urzeka o każdej porze roku, no może za wyjątkiem bardzo oczekiwanego przez nas przedwiośnia. Ale wtedy można czym innym zająć oczy:).
UsuńPozdrawiam Aneczko*
W lesie wszystkie codzienne sprawy wyglądają inaczej. One tu łagodnieją. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHaniu, najczęściej zostawiam je gdzieś za sobą, ale masz rację, to dobre miejsce na przemyślenie, czasem mi tego potrzeba.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Poranek najpiękniejszy jest wszędzie, jednak w lesie szczególnie. Pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńŻyczę wszystkim takich poranków, jakich najbardziej potrzebują.
UsuńPozdrawiam Andante*
Cudna jest ta Twoja odskocznia ....Piękne słowa i super zdjęcia....Całuski pa...
OdpowiedzUsuńUleńko, lubię tak odskoczyć od codzienności.
UsuńŚciskam i pozdrawiam z Mazowsza*
Też, Aqua Marinae, uwielbiam tę jesienną grę w zielone: Jako bonus - cudowna ballada jazzowa o jesiennych liściach:
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=I9HcCiDCL5o
uściski
Dziękuję, z przyjemnością wysłuchałam:)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńTak! Tak! Grajmy w zielone i cieszmy się zielenią, bo to już ostatnie jej podrygi w tym roku.
Mam las, nawet niedaleko, ale nie chodzę tam na spacery, bo stał się siedzibą "meliniarstwa" wszelkiej maści.
Pozdrawiam serdecznie.
Niestety, w tym przypadku trzeba ustąpić, a szkoda, las jest przecież dla wszystkich.
UsuńTak, zieleni coraz mniej. Mnie ta żółć jesienna bardzo się podoba, będzie w rekompensacie za brak zieleni:).
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję. przypadki się zdarzają. Tak samo rzadko jak wygrana w Lotka:) Dziś byłem w Sopocie. I zaraz fotki będą w expresie.
OdpowiedzUsuńSpotkanie musza być nie na sile tylko tak same z siebie. I przecież nie ma żadnego obowiązku ssie spotykać:) A daleko mieszkasz?
Tak sie tylko pytam :)
Dziękuję. przypadki się zdarzają. Tak samo rzadko jak wygrana w Lotka:) Dziś byłem w Sopocie. I zaraz fotki będą w expresie.
OdpowiedzUsuńSpotkanie musza być nie na sile tylko tak same z siebie. I przecież nie ma żadnego obowiązku ssie spotykać:) A daleko mieszkasz?
Tak sie tylko pytam :)
Vojtku, ja żartowałam, bo samotnica ze mnie jak nie wiem co:). Daleko nie mieszkam, codziennie jestem w Warszawie. A spotkania jak najbardziej muszą wyjść same z siebie.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)