" A droga wiedzie w przód i w przód
Choć zaczęła się tuż za progiem –
I w dal przede mną mknie na wschód,
A ja wciąż za nią – tak jak mogę...
Skorymi stopy za nią w ślad –
Aż w szerszą się rozpłynie drogę,
Gdzie strumień licznych dróg już wpadł...
A potem dokąd? – rzec nie mogę."
Równo, równiutko, drzewa w bezruchu,
jak na komendę stanęły na baczność.
Stąpałam cicho, ja jedna na spocznij,
ktoś musiał chwile te przecież zatrzymać...
Stojące drzewa posłusznie, na baczność
niczym kredki w pudełku,
cień słońce w paski na runie układał.
Niebo...
rozmyte chmury nad lasem zawisły
a drzewo konary wyciąga wysoko...
zanurza się w błękit, jesienny, senny...
Życzę Wam spokojnych, słonecznych dni:)
Choć zaczęła się tuż za progiem –
I w dal przede mną mknie na wschód,
A ja wciąż za nią – tak jak mogę...
Skorymi stopy za nią w ślad –
Aż w szerszą się rozpłynie drogę,
Gdzie strumień licznych dróg już wpadł...
A potem dokąd? – rzec nie mogę."
Równo, równiutko, drzewa w bezruchu,
jak na komendę stanęły na baczność.
Stąpałam cicho, ja jedna na spocznij,
ktoś musiał chwile te przecież zatrzymać...
Stojące drzewa posłusznie, na baczność
niczym kredki w pudełku,
cień słońce w paski na runie układał.
Niebo...
rozmyte chmury nad lasem zawisły
a drzewo konary wyciąga wysoko...
zanurza się w błękit, jesienny, senny...
Życzę Wam spokojnych, słonecznych dni:)
słoneczko u was, widzę. jak ja dawno go nie widziałam....
OdpowiedzUsuńByło w niedzielę, było i dzisiaj, między niedzielą, a piątkiem nie pamiętam, to były dla mnie bardzo trudne dni.
UsuńZnów wyszło słońce:)
I niech świeci jak najdłużej... :)
UsuńZgadzam się! I Tobie życzę tego samego:)
UsuńNooo ... widzę, że wkraczasz na nowe rewiry. Podejrzewam, że efekt "braku ostrości" na pierwszym zdjęciu osiągnęłaś graficznie. Dobre efekty daje też zastosowanie soczewki (mogą być okulary 0,5-1 dptr) nasadkowej.
OdpowiedzUsuńZdjęcia pod światło cudowne. Najlepsze są gdy przez mgłę (mgła musi być!) przebija się słońce.
Jak już truję, to do końca. Aż mi się marzy, aby to samo pierwsze zdjęcie zrobić z perspektywy "żabiej", wprawdzie i bez tego widać potęgę lasu, ale ...
Dość trucia. Pięknie jest.
Na drugim zdjęciu już trochę lepiej z tą perspektywą, czy tak? Trochę kondycja mi nie pozwala, ale może powtórzę, bo na pewno wybiorę się w to miejsce:).
UsuńJa wiem, że przydałaby się mgła, ale korzystałam z tego co daje chwila.
Dziękuję!
We wszystkich Twoich zdjęciach odnajduję coś ciekawego, nowego, o czym = być może - jeszcze nie wiesz, ale podświadomie to "łapiesz". I to jest piękne. Myślę, że już dawno przeskoczyłaś etap dobrej fachowej roboty, i teraz zaczynasz tworzyć, a to jest jeszcze piękniejsze.
UsuńP.S. Wydawało mi się, że "perspektywą żabią" można było wzmocnić wrażenie potęgi lasu, ale to Ty byłaś na miejscu, i to Ty wiesz najlepiej.
Andrzeju, masz rację, mam jeszcze zdjęcia, których nie opublikuję, bo właśnie zabrakło tej perspektywy. Dziękuję, za słowa pochwały, czas i praktyka i Twoje wskazówki coraz bardziej są widoczne:)
UsuńKredkowy las, świetnie ujęłaś....Super ujęcia.....Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńTakie nadgryzione te kredki, nadgryzione zębem czasu... :)
UsuńŚciskam*
Ein wunderschöner Spaziergang durch den herbstlichen Wald liebe Akwamaryna, da habe ich dich gerne begleitet und dir Natur und Stille im Wald genossen.
OdpowiedzUsuńLiebe Grüße
Angelika
Im Wald liebe ich die Stille und gemütliche Spaziergänge durch den Wald.
UsuńLiebe Grüße
Lubię las jesienią. Feria barw, niskie słońce powodujące grę cieni. No i ten spokój.
OdpowiedzUsuńŻeby jeszcze o ten las dbali, pełno w nim śmieci napotkałam.
UsuńCzasami trudno było się ustawić, żeby nie było widać jakiejś butelki, czy opakowania po chipsach.
Spokój jest poszukiwany:)
"Kredki" mają swoje piękne cienie w jesiennym lesie i to lubię. Piękne zdjęcia, no i oczywiście Twój opis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFajnie tak mijać się z drzewami i ich cieniami:)
UsuńDziękuję:)*
W stojących na baczność drzewach jest coś monumentalnego, coś co budzi respekt. Instynkt każe zachować ciszę w takim otoczeniu, prawda?
OdpowiedzUsuńCoś jest szczególnego w przestrzeni leśnej, że chce się ściszyć głos, kontemplować przyrodę, po prostu być. Uwielbiam to bardzo! :)
UsuńCudne ujęcia lasu, a las jest zawsze pełen tajemnic...
OdpowiedzUsuńChoćbyśmy go przeszli wzdłuż i wszerz, to i tak go nie znamy...
Pozdrawiam cieplutko.
Zmienność spowodowana porą roku, porą dnia, aurą... i naszym samopoczuciem. Wciąż niespodzianki i inne kadry. Pozdrawiam ciepło*
UsuńUwielbiam jesienny las...Cienie drzew kładą się na mchu. Cóż to za piękny widok.
OdpowiedzUsuńTo prawdziwa przyjemność spacerować po lesie kiedy świeci słońce...
Jestem zachwycona Twoim tekstem i niecodziennymi zdjęciami.
Pozdrawiam:)
Taki spacer to wielka przyjemność. To prawda, że słońce przyspieszyło wyjście z domu, bo i tak miałam wyjść, tylko, że wtedy nie byłoby już takich zdjęć. Słońce szybko teraz zachodzi.
UsuńPozdrawiam:)
Bardzo ciekawe zdjęcia.
OdpowiedzUsuńA dni teraz coraz bardziej zmienne. Wczoraj gęsta mgła przez cały dzień, a dzisiaj jakby cieplej, bardziej zielono, z błękitnym niebem. Nastrój pogody często się teraz zmienia.
Pozdrawiam!
Przez tą zmienność jest ciekawiej, no, może ona na nas działa gorzej. Ale znając siebie możemy temu zaradzić... tylko, czy my znamy siebie?
UsuńPozdrawiam
Udało Ci się zrobić wspaniałe zdjęcia. Zresztą las jest wdzięcznym obiektem do fotografowania.
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam.
Oj, tak, Aneczko, i nie tylko co wdzięcznym obiektem, ale i wspaniałym miejscem na wypoczynek.
UsuńPozdrawiam ciepło*
Podpisuję się pod komentarzami:))zrobiłaś cudne zdjęcia:))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję, Reniu, miłej niedzieli życzę:)*
UsuńPrzepiękne zdjęcia, przepiękne strofy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Nie ukrywam, to z miłości do lasu:))
UsuńPozdrawiam ciepło*
Dziękuję. jestem znów w Gdańsku. Testuje swoja Skodzinke Citygo :) Na razie się super sprawuje. W fotoekspresie fotki z nocnego Gdańska :) Pozdrawiam wraz z jodem. hej!
OdpowiedzUsuńLas to jest piękny o każdej porze. I las to dla mnie świętość. Ale najbardziej jednak kocham lasy letnia porą. na przykład lasy mazurskie zaraz po burzy pachnące żywicą :)
Sporo kilometrów za Tobą, możesz już co nieco powiedzieć o komforcie jazdy:)
UsuńI las dla mnie świętością i jod, wszystko co daje nam Matka Natura niech nam służy na zdrowie.
Pozdrawiam Vojtku
Pięknie, nostalgicznie i romantycznie. Najpiękniejsze jest to ostatnie zdjęcie z nagą koroną sięgającą nieba. Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńMoje także, dlatego dałam je na końcu:))
UsuńWzajemnie Ewo*
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i też życzę słońca na listopadowe dni. I nieustająco pięknych zdjęć!