sobota, 23 listopada 2013

Jesienne pożegnanie...

Pamiętacie w kolorach jesień zapamiętam? wróciłam w to miejsce, by pożegnać kolory.

Pewnie, że  szkoda... przestawić się na inne nadszedł czas ...

W zielonych liściach wierzby plączącej
pozostał czar 
deszcz mył jej łzy 
odeszła na dobre
kaczki wspomnieniem tych chwil...
pozostaną
myśli, zdjęcia, spacer, marzenia,
owiane nutką jesiennych wciąż dni.
Żegnaj... wrócisz, gdy przyjdzie twój czas...
  ~~*~~
Szepczesz? Mów głośniej...
To tylko jesień, ta pora smętna,
w szaliki ubiera nasze marzenia.
Ty iskrę w sercu możesz mieć, więc?
Naglę, i proszę...
Wierzby tak mają: smutek , milczenie, i płaczą...
Ty co innego możesz...
~~*~~
I proponowana piosenka przez Andrzeja Rawicza, szkoda, że nie udaje mi się jej wstawić, załączam link:
Seweryn Krajewski - szeptem do mnie mów  szeptem do mnie mów... 

I jeszcze jedna (od drugiego Andrzeja)... jesienna, jak ja

~~*~~
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze
Pozdrawiam serdecznie:)

39 komentarzy:

  1. To już nie są jesienne zdjęcia, to piękna bajka, jaką piszesz także aparatem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że do tego posta pasuje piosenka Krajewskiego:

      http://www.youtube.com/watch?v=l_8S8aFU0ZY

      Usuń
    2. Każdy ma swoją...moja jest właśnie taka:))
      Dziękuję:)

      Usuń
    3. Dziękuję za podpowiedź. Właściwie to ja powinnam zaśpiewać:)...
      Z wielką przyjemnością wysłucham p. Krajewskiego

      Usuń
    4. Nie udało mi się wstawić filmiku:(

      Usuń
  2. Piękne krajobrazy, że jesienią ozdobiona ich najlepszych kolorach.

    Świetne zdjęcia, pierwszy jest cudowny.

    Szczęśliwy Weekend!

    http://ventanadefoto.blogspot.com.es/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yes, the first photo is about colorful Autumn, the secound - about when she it is coming.
      thank you for visiting my blog and the comment.
      Have a wonderful time:)

      Usuń
  3. Rolę główną w tej notce grają wierzby płaczące. Moje ulubione drzewa. Najpiękniej prezentują się na ostatnim zdjęciu. Ileż tam kolorów! Gratulacje, Akwamarynko, za tekst i zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio mniej jestem wśród drzew i bardzo zaskoczył mnie widok prawie zielonych jeszcze wierzb. Zielonych, ale jak zauważyłaś w wielu jego odcieniach.
      Dziękuję, Bet, pozdrawiam:)

      Usuń
  4. Mam nadzieję, że wiosną też tam wrócisz. Piękne miejsce jest warte częstych odwiedzin.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z tych co wracają... Wraz z wiosną takich miejsc będzie o wiele więcej. To na zdjęciu, mogę codziennie:) ... teraz zacznie się remont alei, ale w połowie grudnia powinno wszystko wrócić do normy... wraz ze śniegiem. Zobaczymy, czy z pierwszym:).

      Usuń
  5. A moje oko wyłapało kaczki i łabędzie... przez moje miasto przepływa mała rzeczka. Blisko domu jest mostek, z którego dzieci karmią właśnie kaczki i łabędzie. Jest ich mnóstwo... Zdarza się też, że kaczki wychodzą z tej rzeczki i całą wielką gromadą maszerują na leżący obok placyk. Wygląda to bardzo sympatycznie. I wyobraziłam sobie te Twoje kaczki... jak wychodzą z wody i pewne siebie omijają płaczącą wierzbę... i biegną w celu tylko sobie wiadomym... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kaczki mają ograniczony teren,. ale po co natura dała im skrzydła. Korzystają zatem z daru i chadzają sobie po parku:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  6. Zamiast komentarza jeden z mych ulubionych jesiennych wierszy:


    Jesienna zaduma

    Nic nie mam
    Zdmuchnęła mnie ta jesień całkiem
    Nawet nie wiem
    Jak tam sprawy z lasem,
    Rano wstaję, poemat chwalę
    Biorę się za słowa, jak za chleb
    Rzeczywiście, tak jak księżyc
    Ludzie znają mnie tylko z jednej
    Jesiennej strony
    Nic nie mam
    Tylko z daszkiem nieba zamyślony kaszkiet
    Nie zważam
    Na mody byle jakie
    Piszę wyłącznie, piszę wyłącznie
    Uczuć starym drapakiem
    Rzeczywiście tak jak księżyc
    Ludzie znają mnie tylko z jednej
    Jesiennej strony

    Jerzy Harasymowicz

    Wiersz ten przepięknie wyśpiewała niegdyś Ela Adamiak:
    http://www.youtube.com/watch?v=3nQylRnlqrE

    buzinki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, bez dwóch zdań przepięknie wyśpiewana jesienna zaduma. Wykonanie Eli Adamiak czyni jesień taką jak lubię, zamyśloną, spokojną, tajemniczą, poezyjną, skromną.
      Cmoczki z Mazowsza

      Usuń
  7. Zaskoczyłaś mnie niesamowicie, tego się nie spodziewałam.
    To, że jesień szarobura nadchodzi - to wiadomo.
    To, że dni jeszcze się skracają - to też wiadomo.
    Ale to, że piosenkę: 'Szeptem do mnie mów' będzie śpiewał Krajewski - to nie wiedziałam.
    Ja znam ją jako cudowną piosenkę Banaszak. A tu proszę, niespodzianka!
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niespodzianka i dla mnie, ale bardzo miła. Jak zawsze, kiedy śpiewa Seweryn Krajewski:)
      Wykonania Hanny Banaszak też lubię słuchać.
      Pozdrawiam Jolu*

      Usuń
  8. W Twoim aparacie nawet szaro bura jesień piękna:)))Pozdrawiam serdecznie i miłego tygodnia życzę:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu, ten aparat podobno może wiele, to znaczy jeszcze więcej... a ja jakoś nie mogę go rozgryźć. Chyba potrzebuję nauczyciela. ale cieszę się, że pomimo niedoróbek wychodzą całkiem nieźłe:).
      Dziękuję Reniu*

      Usuń
  9. Wierzby tak mają... Uwielbiam na nie patrzeć. Piękne zdjęcia. To już na prawdę wspomnienie. Dzisiaj przywitał mnie całkiem biały poranek. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj i u mnie biały, mroźny poranek, ale taki z nadzieją na słońce. Potem jednak zachmurzyło się całe niebo i tak już do zachodu słońca.
      Pozdrawiam serdecznie*

      Usuń
  10. U Ciebie jak zwykle cudnie....Dzięki za jesienny spacerem....Całuski pa....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaglądaj Ula, spacery będą nadal:) Na pewno będzie miło.
      Pozdrawiam, pa*

      Usuń
  11. Ach, jesień jest po prostu niesamowicie fotogeniczna. Szkoda że już szaro-buro za oknem...
    pozdrawiam!

    www.cafetime.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W końcu goszczą już ostanie dni listopada. A w tamtym roku, pod koniec października na Mazowszu spadł pierwszy śnieg. Nie wiem jak w innych rejonach, ale łagodniejszą jesień w tym roku ma Mazowsze.
      Pozdrawiam miło:)

      Usuń
  12. Tak, to były urocze kolory, szkoda że dziś pozostała już tylko szarość. Na szczęście są wspaniale zdjęcia i to one dają nam dawkę optymizmu, dziękuję. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Zbyszku, szaleństwo jesienne minęło, a cudne kolory zapamiętały zdjęcia. Nie ukrywam, że Twoje, warmińskie, wprost uwielbiam... na szczęście zawsze mogę zajrzeć na Twojego bloga, by powspominać.
      Dziękuję, pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  13. Piękny, jesienny spacer...Całkowite zaskoczenie, piosenka w wykonaniu Krajewskiego.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A deszczyk padał i wcale nie chciał przestać:).
      Bardzo lubię wykonanie Seweryna Krajewskiego
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  14. Czas pożegnać się z kolorami jesieni i przywitać biel zimy - niestety.
    Urzekłaś mnie nie tylko fotkami ale i słowami.
    Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno zima już się szykuje, dozorcy domów zamawiają sól,tylko nie wiem czy sprzęt do odśnieżania ulic jest gotowy...
      Dziękuję! Pozdrawiam ciepło*

      Usuń
  15. I niech ktoś mi powie, że jesień jest brzydka. Twoje fotografie pokazują jej uroki w całej pełni. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lotko, nie da się ukryć bardzo lubię jesień, i dla mnie, od kiedy sięgam pamięcią, zawsze z tej dobrej strony ją widziałam.
      Pozdrawiam ciepło*

      Usuń
  16. Dziękujemy. Tak zdrowy wróciłem. Trochę mnie nie było w necie to nadrabiam zaległości. Ciekawe co z tych walk wyjdzie. Za różowo tego nie widzę.


    Jesień, która jest teraz to chyba najbrzydsza pora roku. Jak tak oceniam. Jak o 16 prace kończę to już ciemno jest. O tej porze to się zastanawiam co będę robił na wiosnę i latem. Nawet marzę sobie i planuję. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz Vojtku, dla mnie najmniej przyjemnie jest, gdy jest zimno i wiatr wieje, albo deszcz pada. Wtedy faktycznie zaszyłabym się gdzieś w kącie, przykryła pledem, czytała książkę, albo oglądała jakiś film popijając ulubioną herbatę... Wtedy też lubię pomarzyć i planować:)
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  17. Tak bym chciała, aby z kalendarza na zawsze wyrzucono listopad i wszystkie miesiące zimowe.
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, cóż możemy, a nawet musimy, ciepło się ubrać i przeczekać ten niechciany okres. Dobrze, że w domu ciepło.
      Pozdrawiam serdecznie*

      Usuń
  18. Widzę wierzby płaczące, a jednak czuję pogodę ducha... To chyba dobrze, prawda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej i myślę, że nie czujesz pogody ducha widząc wierzbę, a masz ją w sobie.
      Życzę, żeby nie ustępowała. Pozdrawiam:)

      Usuń

Miło mi, że zaglądasz na mojego bloga. Pozdrawiam serdecznie:)