Tradycyjnie spacer po Parku Łazienkowskim rozpoczynam od spotkania z Fryderykiem Chopinem.
Chociaż dzisiaj brama była zamknięta, a teren gdzie odbywają się koncerty ogrodzony, nic mnie nie powstrzymało, żeby podejść bliżej do pomnika. Nie mogłam za długo przebywać w tym miejscu, wartownik zwrócił mi uwagę.
Ten ponad sześciometrowy secesyjny pomnik, przedstawiający odlaną w brązie postać kompozytora siedzącą pod stylizowaną mazowiecką wierzbą jest nieodłącznym elementem pejzażu Parku Łazienkowskiego.
A muzyka?
Nie wyobrażam sobie bez niej Polski,
Fryderyku". (Roman Brandstaetter)
Nie wyobrażam sobie bez niej Polski,
Fryderyku". (Roman Brandstaetter)
Heinrich Hein napisał o
Chopinie:
"Polska dała mu zmysł rycerski i swoje historyczne cierpienie, Francja lekkość, elegancję i wdzięk, Niemcy zaś – romantyczną głębię.[…] Jest on nie tylko wirtuozem, lecz poetą, zdolnym do ujawniania poezji swej duszy. Jest poetą dźwięków i nic nie może dorównać tej radości, jaką nam daje, kiedy improwizuje na fortepianie".
"Polska dała mu zmysł rycerski i swoje historyczne cierpienie, Francja lekkość, elegancję i wdzięk, Niemcy zaś – romantyczną głębię.[…] Jest on nie tylko wirtuozem, lecz poetą, zdolnym do ujawniania poezji swej duszy. Jest poetą dźwięków i nic nie może dorównać tej radości, jaką nam daje, kiedy improwizuje na fortepianie".
Czekam z niecierpliwością
na improwizacje, wprawdzie nie wystukane jego palcami, ale wystarczy zamknąć
oczy, by sobie wyobrazić szczupłą, postać, z burzą jasnych włosów, pochyloną nad
klawiaturą fortepianu, nuty wpadające w ucho, zatrzymujące czas, a przybliżające ten, w którym żył
nasz kompozytor.
"Rodem warszawianin, sercem Polak, a talentem świata obywatel" to słowa Kamila Cypriana Norwida. To prawda, talent na miarę właśnie takich słów.
Dzisiaj teren wokół pomnika świeci pustkami, postać kompozytora przykryta białym puchem, ławki dla słuchających przykryte śnieżną pierzyną.
Powietrzem zawładnęła cisza i On czekający na swych wiernych fanów...
Czas się rozstać, ale niebawem
znów zawitam...
Morgen liebe Akwamaryna
OdpowiedzUsuńSo ein Konzert ist es wunderschönes und man kann zur Musik in seinen eigenen Gedanken sein und der Musik lauschen.
Bei Euch ist es noch bitterkalt und es liegt Schnne. Der ist hier nicht mehr zu sehen, dafür regnet es täglich.
Herliche Winterfotos hast Du gemacht.
Liebe Grüße und ein schönes Wochenende
Angelika
Liebe Angelika
UsuńSommer am Komponisten Denkmal ChopinKonzerte veranstaltet.
Ich denke für alles Leute das sind eine unvergessliche Momente.
Ich warte auch diese Koncerte.
Liebe Grüße
Muzyka Chopina jest bardzo duszoszczypatielnyja. Wzrusza i rzuca na kolana. Pozdrawiam goraco...
OdpowiedzUsuńChoć warunki nieprofesjonalne, klimat tych koncertów jest niepowtarzalny.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Hej!
OdpowiedzUsuńMnie też szczena opadała. Dlatego to opisałem. A także przypomniałem, że istniało wtedy bardzo dużo warsztatów produkcyjnych, fabryczek itp. Szkoda, ze teraz tego nie ma.
I faktycznie jestem ciekaw co teraz robi B. Tak po prostu z ludzkiej ciekawości. Pewnie i tak bym Jej nie poznał.
To jest odnośnie Twojego komentarza u mnie.
Do Łazienek na pewno pójdę ale wiosną. Zimy mam serdecznie dość:)
No i Złota Polska Jesień jest piękna w Łazienkach.
Pozdrawiam Vojtek
Interesujemy się losami innych, szczególnie tych z którymi kiedyś mieliśmy kontakt. B jest trudnym przypadkiem… mam na myśli jej start życiowy. Też jestem ciekawa. Tak jak wspomniałeś, to tylko przypadek może zrządzić, że może coś o niej usłyszysz.
UsuńPark Łazienkowski czeka:)
Pozdrawiam serdecznie
Kamil Cyprian Norwid powiedział o Szopenie: " Rodem warszawianin, sercem Polak, a talentem świata obywatel".
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam.
Piękny cytat Aniu, dodam go do notki.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Święte słowa Aniu [mam na myśli autorkę wyżej napisanego posta], mamy osobowości którymi warto chwalić się, wspominać i słuchać przepięknej muzyki [w tym przypadku] pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDusiu, wszak Szopen to jedna z najlepszych polskich marek i to jego muzyka rozsławia nas w świecie. Przecież Japończycy wręcz zwariowali na punkcie muzyki Mistrza.
UsuńPozdrawiam, Dusiu.
Warto chwalić i warto słuchać.
UsuńDziękuję. Pozdrawiam serdecznie
Ciekawa jestem dlaczego nie wolno przebywać dłużej przy pomniku Szopena? Skoro stoi w parku ogólnodostępnym...
OdpowiedzUsuńPiękny, przepiękny ten pomnik. Na temat muzyki się nie wypowiadam bo okropny ze mnie muzyczny ignorant, aż wstyd.
Bet, brama przy pomniku Szopena jest zamknięta już od jesieni. Zdaje się, że remont nawierzchni i jeszcze czegoś. Podpadłam wartownikowi za to, bo zachciało mi się fotografować naszego mistrza wchodząc nie bacząc na to, że wstęp tymczasowo zabroniony. "Pani tak w kamerze fotografuje? Proszę opuścić to miejsce" - powiedział do mnie.
UsuńOj tam, kilka fotek:))
Niedawno podpadłem, bo na blogu ośmieliłem się poskarżyć, że Chopina z Warszawy i Chopina z Majorki widzimy inaczej niż powiniśmy ... to żart. Ale chyba znowu podpadnę, bo Chopin w śniegowym płaszczu? Brrr. Poczekam na "Lato w Nohant"...
OdpowiedzUsuńPS Mam nadzieję, że pozdrowiłaś ode mnie Chopina. :)
"Lato w Nohant" - trzeba sprawdzić może gdzieś grają.
UsuńAnzai, pierwszy raz byłam zupełnie tak sam na sam z moim ulubieńcem:)…obiecuję pozdrowić następnym razem.
Pozdrawiam serdecznie:)
Jak bywam w Warszawie i mam czas, to idę Łazienek i zawsze odwiedzam Chopina. Podoba mi się pomnik naszego sławnego Polaka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGigo, mój spacer, jak wspomniałam, zaczynam od tego właśnie miejsca i najczęściej tu też kończę. Pomnik jest rzeczywiście ciekawie zaprojektowany… wkomponowany element polskiej natury (mazowiecka wierzba) daje niesamowity efekt.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Pięknie napisany post, rozmarzyłam się i przeczytałam dwa razy. Prawie usłyszałam jak gra...Dziekuję. Zapraszam do mnie po wyróżnienie "Za blogową przyjaźń". Życzę dobrej nocy.
OdpowiedzUsuńJa też, gdy tak spacerowałam przypominałam sobie letnie koncerty.
UsuńDziękuję, Ewo, pozdrawiam serdecznie*
Kochana bardzo dziękuje za spacerek to jest moja młodość...Miłej niedzieli pa...
OdpowiedzUsuńPiękne spacery odbywałaś. Będę wracała do tematu Łazienek, piękne miejsce pod każdym względem.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Lubię muzykę Chopina...każdego powala.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się dlaczego teren jest ogrodzony?
Pięknie wygląda Park przykryty śniegową pierzynką.
Serdecznie pozdrawiam:)
Łucjo, teren ogrodzony już od jesieni. Mam nadzieję, że gdy wiosna przyjdzie, remont otoczenia wokół pomnika Chopina będzie skończony. Tu w Łazienkach właśnie takiej muzyki potrzebuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Miejsce cudne, brzmiące muzyką i fotografie bardzo ładne. Szkoda, że dziś pojawił się zaciach i nie można ich obejrzeć w powiększeniu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
UsuńMam nadzieję, że chwilowa usterka. Zapraszam ponownie.
Pozdrawiam serdecznie*
Uwielbiam muzykę klasyczną a Fryderyk Chopin jest mi bardzo bliski. Piękny spacer w zimowej scenerii. Sciskaqm serdecznie a co do tomiku jak tylko będę miec je w domu dam znac na blogu .
OdpowiedzUsuńAlinko, możliwość wysłuchania utworów Chopina w takiej scenerii jest wspaniałym przeżyciem. Gdy pierwszy raz tam zawitałam wiedziałam, że nie będzie to ostatni raz:)
UsuńDziękuję. Pozdrawiam serdecznie*
Spacerowałam dzisiaj po Twoim blogu jest bardzo interesujący. Lubię muzykę klasyczną, a Łazienki Królewskie w pięknej zimowej szacie. Piękne zdjęcia. Pozdrawiam Zosia.
OdpowiedzUsuńDziękuję Zosiu, zapraszam częściej.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Piękna zima i kolaże, jak zawsze zresztą. I na przekór malkontentom - zimą pięknie jest. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękna zima, Zbyszku, ta Twoja zupełnie inaczej na mnie działa, ta w Łazienkach jeszcze inaczej, ale obydwie są godne podziwu.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńTeż miałam ochotę wybrać się tam zimą, ale nie udało mi się przed południem, a po obiedzie to już nie warto było, bo też pewnie wartownik by popędzał,żeby zamknąć park przed zmrokiem.
Pozdrawiam serdecznie.
alEllu, park zamykany jest zdaje się o 19tej w porze zimowej, a latem to na pewno dłużej. Może nasze ścieżki kiedyś się spotkają:)
UsuńPozdrawiam serdecznie